Na wstępie listu chciałabym Cię serdecznie pozdrowić i uściskać. Pewnie dręczą Cię pytania, dlaczego piszę? Dawno nie korespondowałyśmy, więc najwyższy czas nadrobić straty.
Chciałabym Ci opowiedzieć o moich skrytych marzeniach. Jak zapewne wiesz, uwielbiam sport. Najbardziej lubianą przeze mnie dyscypliną jest piłka ręczna. Oglądam wszystkie mecze, śledze losy polskich szczypiornistów. Ta gra jest niezwykła, pełna emocji. Jak już pewnie się domyślasz, chciałabym zostać jedną z polskich szczypiornistek. Wiem, to bardzo wygórowane marzenie. Na początek, wystarczyłoby uczestnictwo w jakiejkolwiek grupie, drużynie. Robię wszystko, aby moje plany uległy spełnieniu. Na lekcjach wf-u daję z siebie wszystko, staram się być najlepsza. Tak bardzo chciałabym grać zawodowo, ewentualnie jeździć na zawody, olimpiady. Jak uważasz? Czy prawidłowo ustawiam swą przyszłość? Wiem, mam wyjątkowe marzenia. Ciekawe czy się spełnią? Mam wielką nadzieję, że tak. W końcu robię wszystko, aby moje plany się ziściły. Zamierzam udać się do szkoły sportowej, zdać studia. Jak myślisz, uda się? Liczę na twoją pomoc i wsparcie.
To by było na tyle. Myślę, że mnie rozumiesz. Odpisz mi szybko, udzielając jakiejś rady. Napisz też co tam u Ciebie.
Pozdrawiam, Kamila
0 votes Thanks 0
Dianka1234
Kochana Joasiu ! W pierwszych słowach mojego listu chciałabym Cię serdecznie pozdrowić. Przepraszam, że tak długo nie pisałam, ale naprawdę nie miałam czasu . W ostatnim liście pytałaś mnie o moje plany na przyszłość. Nie mam ich jeszcze tak do końca sprecyzowanych, chociaż wiem , że już powoli powinnam myśleć o swojej przyszłości. Chyba będzie to coś związanego z medycyną. Nie wiem jeszcze dokładnie jaka to będzie specjalizacja. Waham się na razie między chirurgią a pediatrią. Wiem, że są te dwie specjalizacje sporo się od siebie różnią. Bardziej chyba skłaniałabym się ku chirurgii , ale trochę boję się podjąć takie ryzyko , ponieważ jest to odpowiedzialność , za cudze życie . Jeden mały błąd może bardzo wiele kosztować. Dlatego nie wiem, czy mam na tyle silną wole, aby zmierzać w tym kierunku. Pediatria to zdecydowanie mniej ryzykowna specjalizacja, ale także, według mnie, mniej interesująca. Postanowiłam , że pójdę do liceum na profil biologiczno-chemiczny. Jeśli będzie mi się podobało i dam sobie radę . Wtedy spróbuję dostać się na medycynę. Zdaję sobie sprawę, że czekają mnie długie i ciężkie lata nauki. Ale wydaje mi się , że warto się poświęcić, bo to wybór na całe życie. A lepiej żałować czegoś co się zrobiło niż tego, czego nie miało się okazji zrobić. Proszę, napisz mi co o tym wszystkim sądzisz i doradź mi co mam dalej robić. A co u ciebie słychać ? Jak tam w szkole ? Już nie mogę się doczekać naszego kolejnego spotkania. Bardzo się za tobą stęskniłam.
Na wstępie listu chciałabym Cię serdecznie pozdrowić i uściskać.
Pewnie dręczą Cię pytania, dlaczego piszę?
Dawno nie korespondowałyśmy, więc najwyższy czas nadrobić straty.
Chciałabym Ci opowiedzieć o moich skrytych marzeniach.
Jak zapewne wiesz, uwielbiam sport.
Najbardziej lubianą przeze mnie dyscypliną jest piłka ręczna.
Oglądam wszystkie mecze, śledze losy polskich szczypiornistów.
Ta gra jest niezwykła, pełna emocji.
Jak już pewnie się domyślasz, chciałabym zostać jedną z polskich szczypiornistek.
Wiem, to bardzo wygórowane marzenie.
Na początek, wystarczyłoby uczestnictwo w jakiejkolwiek grupie, drużynie.
Robię wszystko, aby moje plany uległy spełnieniu.
Na lekcjach wf-u daję z siebie wszystko, staram się być najlepsza.
Tak bardzo chciałabym grać zawodowo, ewentualnie jeździć na zawody, olimpiady.
Jak uważasz? Czy prawidłowo ustawiam swą przyszłość?
Wiem, mam wyjątkowe marzenia.
Ciekawe czy się spełnią?
Mam wielką nadzieję, że tak.
W końcu robię wszystko, aby moje plany się ziściły.
Zamierzam udać się do szkoły sportowej, zdać studia.
Jak myślisz, uda się?
Liczę na twoją pomoc i wsparcie.
To by było na tyle. Myślę, że mnie rozumiesz. Odpisz mi szybko, udzielając jakiejś rady. Napisz też co tam u Ciebie.
Pozdrawiam, Kamila
W pierwszych słowach mojego listu chciałabym Cię serdecznie pozdrowić. Przepraszam, że tak długo nie pisałam, ale naprawdę nie miałam czasu .
W ostatnim liście pytałaś mnie o moje plany na
przyszłość. Nie mam ich jeszcze tak do końca sprecyzowanych, chociaż wiem , że już powoli powinnam myśleć
o swojej przyszłości. Chyba będzie to coś związanego z medycyną. Nie wiem jeszcze dokładnie jaka to będzie specjalizacja. Waham się na razie między chirurgią
a pediatrią. Wiem, że są te dwie specjalizacje sporo się od siebie różnią. Bardziej chyba skłaniałabym się ku chirurgii ,
ale trochę boję się podjąć takie ryzyko , ponieważ jest to odpowiedzialność , za cudze życie . Jeden mały błąd może bardzo wiele kosztować. Dlatego nie wiem, czy mam na tyle silną wole, aby zmierzać w tym kierunku. Pediatria to zdecydowanie mniej ryzykowna specjalizacja, ale także, według mnie, mniej interesująca.
Postanowiłam , że pójdę do liceum na profil
biologiczno-chemiczny. Jeśli będzie mi się podobało i dam sobie radę . Wtedy spróbuję dostać się na medycynę. Zdaję sobie sprawę, że czekają mnie długie i ciężkie lata nauki.
Ale wydaje mi się , że warto się poświęcić, bo to wybór na całe życie. A lepiej żałować czegoś co się zrobiło niż tego, czego nie miało się okazji zrobić. Proszę, napisz mi co o tym wszystkim sądzisz i doradź mi co mam dalej robić.
A co u ciebie słychać ?
Jak tam w szkole ?
Już nie mogę się doczekać naszego kolejnego spotkania.
Bardzo się za tobą stęskniłam.
Twoja przyjaciółka
Ola