postanowiliśmy z rodzicami pojechać w góry. wybralismy się na Dolny Ślask, gdzie w Karkonoszach najwyższym szczytem jest Śnieżka. tata powiedział, że czeka mnie na górze niespodzianka, ale nie chciał mi zdradzić szczegółów. wchodziliśmy bardzo długo. naszczęćsie chociaż kawałęk wjechaliśmy wyciągiem. pierwszy raz jechałem nim i bardzo mi sie podobało, chociaż troche bałem sie wysokości. naszczęście pogoda była znakomita na górskie wycieczki. dobrze że zabraliśmy duzo picia, bo bylismy strasznie zmęczeni górska wspinaczką. nie mogłem się doczekać, kiedy wejdziemy na góre. po drodze mijalismy bardzo dużo małych strumyków i wiele ciekawych roślin. szlismy praktycznie sami, chociaż co trochę mijali nas ludzi na rowerach, których bardzo podziwiam za ich wytrzymałość i kondycję. na szczycie stao bardzo ciekawe schronisko. wyglądało jak trzy tależe położone na sobie. w schronisku znajdowała się restauracja, gdzie zjedlismy cos ciepłego. nadrzedł czas na niespodzianke. wyszlismy z budynku i tato powoedział, że będę w dwóch miejscach naraz! na poczatku nie wierzyłem, jak to możliwe ale zaraz się przekonałem. Śnieżka lezy na granicy Polski z Czechami. stanąłem jedna noga w Naszym kraju, a drugą- w kraju naszych sąsiadów . to było naprawdę ciekawe. pózniej pozostało jeszce zejście z góry ale to było owiele mniej męczace ziż wchodzenie na nią. to była niezapomniana wycieczka!
postanowiliśmy z rodzicami pojechać w góry. wybralismy się na Dolny Ślask, gdzie w Karkonoszach najwyższym szczytem jest Śnieżka. tata powiedział, że czeka mnie na górze niespodzianka, ale nie chciał mi zdradzić szczegółów. wchodziliśmy bardzo długo. naszczęćsie chociaż kawałęk wjechaliśmy wyciągiem. pierwszy raz jechałem nim i bardzo mi sie podobało, chociaż troche bałem sie wysokości. naszczęście pogoda była znakomita na górskie wycieczki. dobrze że zabraliśmy duzo picia, bo bylismy strasznie zmęczeni górska wspinaczką. nie mogłem się doczekać, kiedy wejdziemy na góre. po drodze mijalismy bardzo dużo małych strumyków i wiele ciekawych roślin. szlismy praktycznie sami, chociaż co trochę mijali nas ludzi na rowerach, których bardzo podziwiam za ich wytrzymałość i kondycję. na szczycie stao bardzo ciekawe schronisko. wyglądało jak trzy tależe położone na sobie. w schronisku znajdowała się restauracja, gdzie zjedlismy cos ciepłego. nadrzedł czas na niespodzianke. wyszlismy z budynku i tato powoedział, że będę w dwóch miejscach naraz! na poczatku nie wierzyłem, jak to możliwe ale zaraz się przekonałem. Śnieżka lezy na granicy Polski z Czechami. stanąłem jedna noga w Naszym kraju, a drugą- w kraju naszych sąsiadów . to było naprawdę ciekawe. pózniej pozostało jeszce zejście z góry ale to było owiele mniej męczace ziż wchodzenie na nią. to była niezapomniana wycieczka!
;P