Napiszcie opowiadanie (dość obszerne) o tym jak spędziłam ferie zimowe. Może być zmyślone ja poprawię na prawdziwe. Jak by co byłam na lodowisku , kręglach w kinie na "Awatarze" Przynajmniej na 1,5 strony zeszytu A5 nawet więcej. Daję naj więc się postarajcie Bardzo proszę... Z góry dziękuję :)
m07ika
Moje ferie zimowe były czymś niezwykłym. Spędziłam je z rodziną i przyjaciółmi. Pierwszego tygodnia rodzice zabrali mnie i moje rodzeństwo na lodowisko , na którym bardzo fajnie się bawiliśmy. Tata miał niesamowite poczucie humoru jak i cała reszta rodziny. Nauczyłam się świetnie jeździć na łyżwach ,co do tej pory kompletnie mi nie wychodziło.Byłam z siebie niezmiernie zadowolona.Przez chwilę nawet myślałam o jeździe figurowej,ale jak na razie to tylko złudne marzenia.Rodzice zachęcają mnie do spełnienia tego marzenia. Po powrocie z lodowiska wstąpiliśmy do restauracji , w której napiliśmy się ciepłej herbaty. W pierwszym tygodniu byłam także na kręglach z przyjaciółmi. Na początku nie wiedziałam nawet jak trzyma się kulę,ale potem ścigałam wszystkich.Był niezły ubaw.Poznałam tam parę nowych osób,ponieważ przyjaciele wzięli ze sobą swoich znajomych ,którzy spędzali z nimi ferie. W drugi tydzień przyjechała do mnie ciocia z resztą rodziny. Poszliśmy wszyscy razem do kina na "awatar". Moim zdaniem to najlepszy film pod słońcem. Lepszego do tej pory nie widziałam, i chętnie poszłabym na niego jeszcze raz. Po filmie poszliśmy na lody, pomimo ,że było zimno na dworze lody nam bardzo smakowały.Zjedliśmy także gofry z bitą śmietaną,które są dla mnie smakołykiem. Pod koniec drugiego tygodnia przyszła do mnie przyjaciółka. Zrobiłyśmy sobie noc filmową i plotkowałyśmy. Te ferie bardzo mi się podobały, mogłabym takie przeżywać codziennie.
Spędziłam je z rodziną i przyjaciółmi.
Pierwszego tygodnia rodzice zabrali mnie i moje rodzeństwo na lodowisko , na którym bardzo fajnie się bawiliśmy.
Tata miał niesamowite poczucie humoru jak i cała reszta rodziny.
Nauczyłam się świetnie jeździć na łyżwach ,co do tej pory kompletnie mi nie wychodziło.Byłam z siebie niezmiernie zadowolona.Przez chwilę nawet myślałam o jeździe figurowej,ale jak na razie to tylko złudne marzenia.Rodzice zachęcają mnie do spełnienia tego marzenia.
Po powrocie z lodowiska wstąpiliśmy do restauracji , w której napiliśmy się ciepłej herbaty.
W pierwszym tygodniu byłam także na kręglach z przyjaciółmi.
Na początku nie wiedziałam nawet jak trzyma się kulę,ale potem ścigałam wszystkich.Był niezły ubaw.Poznałam tam parę nowych osób,ponieważ przyjaciele wzięli ze sobą swoich znajomych ,którzy spędzali z nimi ferie.
W drugi tydzień przyjechała do mnie ciocia z resztą rodziny. Poszliśmy wszyscy razem do kina na "awatar". Moim zdaniem to najlepszy film pod słońcem. Lepszego do tej pory nie widziałam, i chętnie poszłabym na niego jeszcze raz.
Po filmie poszliśmy na lody, pomimo ,że było zimno na dworze lody nam bardzo smakowały.Zjedliśmy także gofry z bitą śmietaną,które są dla mnie smakołykiem. Pod koniec drugiego tygodnia przyszła do mnie przyjaciółka. Zrobiłyśmy sobie noc filmową i plotkowałyśmy.
Te ferie bardzo mi się podobały, mogłabym takie przeżywać codziennie.