CZARNY:ty, ty, ty, ty co ty wyprawiasz? no co ty wyprawiasz? jaka jest najważniejsza zasada włamywacza, o której ci mówiłem
BIAŁY:żebym cię nie dotykał
CZARNY: coś w tym jest... ale najważniejsza jest taka ze jeśli jesteśmy w czyjejś chałupie to się nie wygłupiamy, więc się nie wygłupiaj i bądz cicho
BIAŁY: a co? kac?
CZARNY: jaki kac? co ty? ja nigdy nie mam kaca
BIAŁY: nie
CZARNY: no co ty wszystko pamiętam.
BIAŁY:taa...
CZARNY:pamiętam jak Aneta tańczyła, jak Rysiek chlał, yyy..., jak żar mi sie żal yyy.... pamiętam jak ksiądz Wiesław przybył aby walczyć z grzechem
BIAŁY:ale?
CZARNY:ale grzechów speniał i odpadł po drugiej rundzie
BIAŁY: a nasz seksualny maraton do białego rana przy wtórze harfy
CZARNY: ych...
BIAŁY: żartowałem, nie było harfy
DZIEWCZYNKA:ychh....(rozciąga się)i ja cię... i ja cie...mikołaj
BIAŁY: dość orginalnie jak na dziewczynke
DZIEWCZYNKA: i nie mogę, gadający trol
BIAŁY: trol?
CZARNY: trol, trol misiabela, misiakasia kocha cela(razem z dziewczynką) spójrz na takie maleństwo jak ty, chyba pojdziesz spać?
DZIEWCZYNKA:tak, ale mikołaju masz dla mnie jakiś prezent?
CZARNY:masz.
DZIEWCZYNKA: ale ja mam już takiego
CZARNY: nie masz takiego.
DZIEWCZYNKA:no właśnie, że mam, nazywa się kajuś i mieszka u mnie w pokoiczku
CZARNY:pod lóżeczkiem przy szafeczce, tak? masz, masz, a potem nie masz a teraz znowu masz. piting(dziwny odglos)magia świąt
BIAŁY: cześć heluś
CZARNY: pójdziesz teraz z misiem spaciować? panowie mają tutaj dużo pracy do zrobienia.
DZIEWCZYNKA:a mikołajku, gdzie jest rudolf?
CZARNY: gdzie jest rudolf?
BIAŁY:rudolfa powiesili w norebercie.
DZIEWCZYNKA: a za co?
BIAŁY: za jajco!
CZARNY:no i co?
BIAŁY: mała ....
CZARNY:jak pójdzie po starych, to będziesz miał ty(do dziewczynki) rudolf yyy...(do kolegi) kto to jest ten rudolf
BIAŁY:taki mały z czerwonym nosem.
DZIEWCZYNKA:z czerwonym.
CZARNY:a ty co ona chce? yyy.. dziewczynko rudolf nie mógł do ciebie przujechać, bo ma jeszcze posiedzenie w sejmie.
DZIEWCZYNKA:ciuuuuu...a mikołajku a w takim razie czym ty tu przyjechałeś?
CZARNY:czym?
BIAŁY: czym prędzej.
CZARNY: trolem
DZIEWCZYNKA:oooo....
BIAŁY:gdzie trolem, gdzie trolem?!!
CZARNY:no to mikołajku weż mi pokaż jak ty tu przyjechałeś.
BIAŁY: no pokaż
CZARNY: a nie nie mogę, nie mogę, bo dzisiaj rano trol jak wychodził to nie zauważył że przez noc urusł i uderzył się głową we framuge i teraz nic nie umie zrobić, ani salto ani świderka
DZIEWCZYNKA: nie działa
CZARNY: nie działa
DZIEWCZYNKA: a mikołajku a może chociaż mi pokażesz jak dosiadasz trola,co?
BIAŁY: pokaż jak dosiadasz trola, no pokaż, mikołajku, no pokaż.
CZARNY:(do kolegi) zamknij się!
DZIEWCZYNKA: no pokaż, no pokaż,mikołajku, no pokaż.....laluniu, malutki, no pokaż.
CZARNY: nie mogę, nie mogę, nie mogę.
DZIEWCZYNKA:pokaż, no plosie.
DZIEWCZYNKA:POKAŻ!!!(głosem potężnym)
BIAŁY: yyy.... dziewczynko a jak ty masz na imię?
DZIEWCZYNKA:AZAWEL(znów potężnym głosem)yykchym... znaczy się Jadwinia, ale mi siętak zawsze tak robi jak wypije coś gazowanego(już normalnie)a teraz ja jestem sprite, a wy jesteście pragnienie
BIAŁY:posluchaj żabciu, może ja spróbuje odrócić jej uwage,co? dobra. yyy.... ładny macie parkiet, dobra mamy chwile czasu,
CZARNY:wooo stary czy ona ci kogoś nie przypomina?
BIAŁY:ko ko kogo?
CZARNY: tej besti z ringu
BIAŁY:tajsona?
CZARNY:heniu, musimy z tąd spadać czym prędzej.
DZIEWCZYNKA: faktycznie,ładny parkiet
CZARNY: ja kreatywnie odwróce jej uwage i spadamy! dziewczynko yy..ptaszek!
CZARNY:ty, ty, ty, ty co ty wyprawiasz? no co ty wyprawiasz? jaka jest najważniejsza zasada włamywacza, o której ci mówiłem
BIAŁY:żebym cię nie dotykał
CZARNY: coś w tym jest... ale najważniejsza jest taka ze jeśli jesteśmy w czyjejś chałupie to się nie wygłupiamy, więc się nie wygłupiaj i bądz cicho
BIAŁY: a co? kac?
CZARNY: jaki kac? co ty? ja nigdy nie mam kaca
BIAŁY: nie
CZARNY: no co ty wszystko pamiętam.
BIAŁY:taa...
CZARNY:pamiętam jak Aneta tańczyła, jak Rysiek chlał, yyy..., jak żar mi sie żal yyy.... pamiętam jak ksiądz Wiesław przybył aby walczyć z grzechem
BIAŁY:ale?
CZARNY:ale grzechów speniał i odpadł po drugiej rundzie
BIAŁY: a nasz seksualny maraton do białego rana przy wtórze harfy
CZARNY: ych...
BIAŁY: żartowałem, nie było harfy
DZIEWCZYNKA:ychh....(rozciąga się)i ja cię... i ja cie...mikołaj
BIAŁY: dość orginalnie jak na dziewczynke
DZIEWCZYNKA: i nie mogę, gadający trol
BIAŁY: trol?
CZARNY: trol, trol misiabela, misiakasia kocha cela(razem z dziewczynką) spójrz na takie maleństwo jak ty, chyba pojdziesz spać?
DZIEWCZYNKA:tak, ale mikołaju masz dla mnie jakiś prezent?
CZARNY:masz.
DZIEWCZYNKA: ale ja mam już takiego
CZARNY: nie masz takiego.
DZIEWCZYNKA:no właśnie, że mam, nazywa się kajuś i mieszka u mnie w pokoiczku
CZARNY:pod lóżeczkiem przy szafeczce, tak? masz, masz, a potem nie masz a teraz znowu masz. piting(dziwny odglos)magia świąt
BIAŁY: cześć heluś
CZARNY: pójdziesz teraz z misiem spaciować? panowie mają tutaj dużo pracy do zrobienia.
DZIEWCZYNKA:a mikołajku, gdzie jest rudolf?
CZARNY: gdzie jest rudolf?
BIAŁY:rudolfa powiesili w norebercie.
DZIEWCZYNKA: a za co?
BIAŁY: za jajco!
CZARNY:no i co?
BIAŁY: mała ....
CZARNY:jak pójdzie po starych, to będziesz miał ty(do dziewczynki) rudolf yyy...(do kolegi) kto to jest ten rudolf
BIAŁY:taki mały z czerwonym nosem.
DZIEWCZYNKA:z czerwonym.
CZARNY:a ty co ona chce? yyy.. dziewczynko rudolf nie mógł do ciebie przujechać, bo ma jeszcze posiedzenie w sejmie.
DZIEWCZYNKA:ciuuuuu...a mikołajku a w takim razie czym ty tu przyjechałeś?
CZARNY:czym?
BIAŁY: czym prędzej.
CZARNY: trolem
DZIEWCZYNKA:oooo....
BIAŁY:gdzie trolem, gdzie trolem?!!
CZARNY:no to mikołajku weż mi pokaż jak ty tu przyjechałeś.
BIAŁY: no pokaż
CZARNY: a nie nie mogę, nie mogę, bo dzisiaj rano trol jak wychodził to nie zauważył że przez noc urusł i uderzył się głową we framuge i teraz nic nie umie zrobić, ani salto ani świderka
DZIEWCZYNKA: nie działa
CZARNY: nie działa
DZIEWCZYNKA: a mikołajku a może chociaż mi pokażesz jak dosiadasz trola,co?
BIAŁY: pokaż jak dosiadasz trola, no pokaż, mikołajku, no pokaż.
CZARNY:(do kolegi) zamknij się!
DZIEWCZYNKA: no pokaż, no pokaż,mikołajku, no pokaż.....laluniu, malutki, no pokaż.
CZARNY: nie mogę, nie mogę, nie mogę.
DZIEWCZYNKA:pokaż, no plosie.
DZIEWCZYNKA:POKAŻ!!!(głosem potężnym)
BIAŁY: yyy.... dziewczynko a jak ty masz na imię?
DZIEWCZYNKA:AZAWEL(znów potężnym głosem)yykchym... znaczy się Jadwinia, ale mi siętak zawsze tak robi jak wypije coś gazowanego(już normalnie)a teraz ja jestem sprite, a wy jesteście pragnienie
BIAŁY:posluchaj żabciu, może ja spróbuje odrócić jej uwage,co? dobra. yyy.... ładny macie parkiet, dobra mamy chwile czasu,
CZARNY:wooo stary czy ona ci kogoś nie przypomina?
BIAŁY:ko ko kogo?
CZARNY: tej besti z ringu
BIAŁY:tajsona?
CZARNY:heniu, musimy z tąd spadać czym prędzej.
DZIEWCZYNKA: faktycznie,ładny parkiet
CZARNY: ja kreatywnie odwróce jej uwage i spadamy! dziewczynko yy..ptaszek!
BIAŁY:gdzie?
CZARNY: w d***!
BIAŁY i CZARNY: aaaaaaaa.....