Napiszcie mi prosze cos o konflikcie pomiedzy Bolesławem Śmiałym a biskupem krakowskim Stanisławie prosze o szybka pomoc najlepiej aby odpowiedz zamieszczona byla jutro i prosze takze aby to nie bylo zwalone z internetu
olig1
Wiadomo, że Gall Anonim nie podał żadnych bliższych szczegółów przyczyn zatargu, wykręcił się z obowiązku historyka takim zwrotem: „ jako król Bolesław był z Polski wyrzucony długo byłoby o tym mówić tyle jednak ujdzie powiedzieć, że nie godziło się pomazańcowi karać pomazańca cieleśnie, za jaki bądź grzech. To, bowiem zaszkodziło mu wielce, że gdy biskupa za zdradę skazał na obcięcie członków, więc do grzechu dodał grzech My jednak ani biskupa zdrajcę uniewinniamy,ani brzydką zemstę królewską pochwalajmy, lecz ostawmy te sprawę i opowiedzmy, jak przyjęto króla Bolesława na Węgrach” Wiadomo, że Gall pisał niemal współcześnie i miał sposobność poznać prawdę o tym wydarzeniu w całej pełni od naocznych świadków tego konfliktu. Sprawa wydaje się jasna, Gall nie chce wyrażać się obszerniej, działo się tak, dlatego że Anonim żył na dworze Księcia Bolesława Krzywoustego, syna Władysława Hermana, który był bratem Króla Bolesława Śmiałego i dzięki jego upadkowi doszedł do władzy. Gdyby napisał całą prawdę i to tak jak czuł, że bunt był grzechem, znaczyłoby dla Galla narazić na stracenie, jeżeli nie głowę to przynajmniej kronikę. Napisał, więc tyle, ile uważał, że „ ujdzie powiedzieć „ Tak, więc krótko mówiąc przywrócenie tytułu królewskiego i wzmocnienie władzy Bolesława musiało budzić niezadowolenie u przywódców państw ościennych, przede wszystkim Niemiec i Czech, oni to za pomocą niektórych polskich rodów możnowładczych starali się zbudować opozycję przeciwko Królowi. Uczestniczył w tym Biskup Krakowski Stanisław, Gall uczynek Stanisława nazywa grzechem i zdradą, albowiem biskup złamał przysięgę wierności, którą ślubował Bolesławowi, kiedy brał od niego inwestyturę. Trzeba dodać, że gdyby nie Kadłubek i cały potem rozgłos kanonizacyjny, to nieznane było by nawet imię Biskupa – zdrajcy – Gall wolał je pokryć milczeniem i zapomnieniem. Za zdradę prawo Średniowieczne przewidywało typową karę – ćwiartowanie. Wyrok wykonano natychmiast i nie na skałce – jak chce legenda, – lecz na Wawelu Stwierdzenie wiarygodności Galla Anonima rozstrzyga już sprawę Stanisława,gdy kronika mówi o „zdradzie biskupa” w bezpośrednim związku z faktem „wyrzucenia Bolesława z Polski, wiadomo, że nie było tu żadnych interesów kościelnych ani moralnych, lecz świeckie, dynastyczne. Jakie były specjalne powody, które skłoniły Stanisława, że przystąpił do spisku przeciw królowi – tyle jest pewne,że o zaborze dóbr kościelnych nie mogło być mowy, skoro wiemy, jakie olbrzymie fundacje uczynił Bolesław na rzecz kościoła?. Informacje spisane przez Wincentego Kadłubka o bezecnym życiu Bolesława, odwołałby Kadłubek ze wstydem gdyby był mu znany list od papieża Grzegorza z roku 1075 gdzie papież zwraca się do Bolesława: „Łączymy się z Waszą miłością w Chrystusie” trudno uwierzyć, że Bolesław zamienił się później w takiego potwora Jak maluje go „ żywot świętego Stanisława” Wydaje się, że ocena tej niewątpliwie tragicznej historii związanej z konfliktem Biskupa Stanisława z Królem Bolesławem jest obciążana faktem, że Stanisław jest świętym Kościoła Rzymskiego i patronem Polski, obiektywnie trzeba przyznać, że o ile zatarg króla z biskupem spowodował upadek Bolesława to w dwieście lat później osoba Biskupa i jego kanonizacja była elementem scalającym państwo.
Wiadomo, że Gall pisał niemal współcześnie i miał sposobność poznać prawdę o tym wydarzeniu w całej pełni od naocznych świadków tego konfliktu.
Sprawa wydaje się jasna, Gall nie chce wyrażać się obszerniej, działo się tak, dlatego że Anonim żył na dworze Księcia Bolesława Krzywoustego, syna Władysława Hermana, który był bratem Króla Bolesława Śmiałego i dzięki jego upadkowi doszedł do władzy. Gdyby napisał całą prawdę i to tak jak czuł, że bunt był grzechem, znaczyłoby dla Galla narazić na stracenie, jeżeli nie głowę to przynajmniej kronikę. Napisał, więc tyle, ile uważał, że „ ujdzie powiedzieć „
Tak, więc krótko mówiąc przywrócenie tytułu królewskiego i wzmocnienie władzy Bolesława musiało budzić niezadowolenie u przywódców państw ościennych, przede wszystkim Niemiec i Czech, oni to za pomocą niektórych polskich rodów możnowładczych starali się zbudować opozycję przeciwko Królowi. Uczestniczył w tym Biskup Krakowski Stanisław, Gall uczynek Stanisława nazywa grzechem i zdradą, albowiem biskup złamał przysięgę wierności, którą ślubował Bolesławowi, kiedy brał od niego inwestyturę. Trzeba dodać, że gdyby nie Kadłubek i cały potem rozgłos kanonizacyjny, to nieznane było by nawet imię Biskupa – zdrajcy – Gall wolał je pokryć milczeniem i zapomnieniem.
Za zdradę prawo Średniowieczne przewidywało typową karę – ćwiartowanie. Wyrok wykonano natychmiast i nie na skałce – jak chce legenda, – lecz na Wawelu
Stwierdzenie wiarygodności Galla Anonima rozstrzyga już sprawę Stanisława,gdy kronika mówi o „zdradzie biskupa” w bezpośrednim związku z faktem „wyrzucenia Bolesława z Polski, wiadomo, że nie było tu żadnych interesów kościelnych ani moralnych, lecz świeckie, dynastyczne.
Jakie były specjalne powody, które skłoniły Stanisława, że przystąpił do spisku przeciw królowi – tyle jest pewne,że o zaborze dóbr kościelnych nie mogło być mowy, skoro wiemy, jakie olbrzymie fundacje uczynił Bolesław na rzecz kościoła?. Informacje spisane przez Wincentego Kadłubka o bezecnym życiu Bolesława, odwołałby Kadłubek ze wstydem gdyby był mu znany list od papieża Grzegorza z roku 1075 gdzie papież zwraca się do Bolesława: „Łączymy się z Waszą miłością w Chrystusie” trudno uwierzyć, że Bolesław zamienił się później w takiego potwora
Jak maluje go „ żywot świętego Stanisława”
Wydaje się, że ocena tej niewątpliwie tragicznej historii związanej z konfliktem Biskupa Stanisława z Królem Bolesławem jest obciążana faktem, że Stanisław jest świętym Kościoła Rzymskiego i patronem Polski, obiektywnie trzeba przyznać, że o ile zatarg króla z biskupem spowodował upadek Bolesława to w dwieście lat później osoba Biskupa i jego kanonizacja była elementem scalającym państwo.