napiszcie mi opowiadanie z dialogiem na temat tak znalazlem przyjaciela PROSZE was na jutro to PILNE
Tonnks
Wędrowałem samotnie, poprzez ulice naszego miasteczka. Jak co czwartek, wracałem z wieczornego treningu karate. Skręciłem w drogę, prowadzącą na moje osiedle, gdy nagle z naprzeciwka wyjechał samochód, prawie całkowicie mnie oślepiając. Wcześniej go nie zauważyłem, i spanikowany stałem, jakby wryty w ziemię. Nagle poczułem ból, pchnięcie, i wylądowałem na ziemi, a obok, leżała przestraszona dziewczyna. Dziękuję Ci... - powiedziałem cicho, patrząc na nią niepewnie. Nie znałem jej, a była mniej więcej w moim wieku. O to dla mnie było dziwne, ponieważ tu wszyscy wiedzieli wszystko, o wszystkich. Nie ma za co. Spanikowałeś tylko, a ten bałwan dopiero teraz włączył światła. Ale na drugi raz wyjmij słuchawki z uszu, bo może mnie zabraknąć, i nie będziesz miał tyle szczęścia. - powiedziała dziewczyna, spokojnym głosem. Podałem jej rękę, i pomogłem wstać. No widzisz, tak zrobię. Ale jak to się stało, że tu byłaś.? - zapytałem, nader ciekawy. Co prawda wiem, zę to było trochę wścibskie, ale cóż poradzić, taki już byłem. Jednak dziewczyna nie uraziła się, posłała mu uśmiech, odgarnęła rude loki z twarzy, i zaczęła mówić. Widzisz, jakoś się złożyło, że wracam do domu... I zobaczyłam Cię z naprzeciwka. Hmm... Być może Ty mnie jeszcze nie kojarzysz, bo jestem tu nowa, ale kiedyś jeszcze o mnie usłyszysz. Nie wątpię. - powiedział cicho chłopiec.- A skąd wracasz.? Od koleżanki. Nie pytaj nawet skąd się znamy, dobrze.? Chyba nie musisz wiedzieć. - powiedziała spokojnie, w jej głosie nie słcyhać było żadnej urazy. OK. Jestem Dawid. - wyciągnął dłoń. Patrycja, miło mi. - uścisnęła mu dłoń, i zaczęła rozmowę. Okazało się, że oboje są sąsiadami – no, może nie tak bliskimi, ale zawsze. Spacerując, długo rozmawiali, i wielu rzeczy się o sobie dowiedzieli. Mieli kilka wspólnych tematów, co w przyszłości mogło by okazać się przydatne... W końcu musieli się pożegnać, a to w ich wykonaniu trwało dość długo, ponieważ mieli jeszcze Sobie mnóstwo do powiedzenia, a tematów na rozmowę jakoś i tak w najbliższej przyszłości im nie mogło zabraknąć. Szczęśliwi rozeszli się – każde do swego domu – by po chwili już napisać sms-a, i umówić się na nocne rozmowy poprzez Gadu-Gadu. „ Ponieważ są takie przygody, które – przeżyte wspólnie – muszą zakończyć się przyjaźnia.” * cyt. J.K.Rowling, Harry Potter i Kamień Filozoficzny. Krótko – nie mam weny. O to chodziło.? Zażalenia na priv.