Napiszcie mi opowiadanie o tym jak Adaś Cisowski znajduje na strychu pamiętnik Księdza Koszyczka . Napiszcie w jaki sposób znalazł ten pamiętnik , co było w nim ( tylko takie podstawowe rzeczy , bez szczegółów ) no i trzeba uwzględnić czy to mu pomogło w dalszych poszukiwaniach skarbu .
( książka szatan z siódmej klasy ) Dam naj ;*
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Gdy Adaś poczuł się trochę lepiej, wybrał się razem z profesorem i panną Wandą na strych w poszukiwaniunstarych ksiąg. Na strychu, gdzie przechowywano wszystko, co trafiło tutaj przed laty na zasłużony odpoczynek, znalesziono mnóstwo starych zapisanych i zadrukowanych szpargałów, z których Adaś sprawnym okiem wyłowił księgi pisane ludzką ręką i na kilka dni tak zagłębił się w lekturze , iż widywano go tylko przy posiłkach. Po paru dniach rozgorączkowany Adaś obudził w środku nocy profesora i oznajmił mu, iż trafił na ślad:w mroku dziejów znalazł w Bejgole Francuza. Chłopiec opowiedział nauczycielowi historię zapisaną w znalezionym na strychu pamiętniku ksiedza Jana Koszyczka. Ksiądz rezydował na starość u rodziny i podczas wojen napoleońskich spisywał wszystko, co sie działo we dworze oraz swoje własne przemyślenia. Właśnie z jego zapisków Adaś dowiedział się, że w 1813 r. podczas odwrotu wojsk napoleońskich spod Moskwy, do Bejgoły przybyli dwaj żołnierze cesarscy: pułkownik Kamil de Berier i jego towarzysz, młody żołnierz. Obaj byli strasznie zmarznięci, głodni i podrapani. Oficer zaś miał ciężko odmrożone nogi i był tak wycieńczony, iż prawie bliski śmierci. Pan Gąsowski przyjął ich do Bejgoły, a ponieważ w dworze umierała wówczas jego żona, pani Domicela Gąsowska, umieścił obydwu żołnierzy w domku ogrodnika, w parku. Po śmierci pani Domiceli rannego oficera przeniesiono do bawialni, gdzie leżał wpatrując się godzinami w wiszące tam portrety przodków Gąsowskich. Pewnego dnia służba doniosła panu Gąsowskiemu, iż oficer nadludzkim wysiłkiem wyszedł w nocy z domu, nikt nie wiedział po co, ale nie wypatrywano go. Wkrótce jego towarzysz wyruszył w drogę powrotną do Francji i zabrał ze sobą list do brata Kamila de Berier, Armanda. Wkrótce po jego wyjeździe oficer zmarł, prosząc przed śmiercią pana Gąsowskiego, aby w razie przyjazdu jego brata do Bejgoły umieścił go również w domku w parku. Konająć mówił o drzwiach, ale ksiądz Koszyczek i pan Gąsowski uznali to za majaczenie.
Mam nadzieję że pomogłam :D