Gdy nastała wojna nie mogłem pozostać przy Penelopie i synu, musiałem bronić Grecji, opuściłem kraj.
Po wojnie musiałem powrócic do Itaki, lecz nie było to proste.
Przeszkodziła mi w tym burza, która zmusiła mnie do postoju.
Trafiliśmy przypadkiem na wyspę Cyklopów, Polifem uwięził nas lecz udało nam się uciec, a ja pokonałem olbrzyma wykuwając mu jedyne oko.
Za kare spadła na mnie klątwa boga mórz.
Na wyspie Eoli podarowano mi worek z wiatrami, który moi towarzysze źle wykorzystali i zostalismy zniesieni na dalekie wody.
Trafiliśmy na wyspę Kirkę, która zamieniła nas w swinie, odczarowanie nas zmusiło mnie do konfrontacji z czarodziejką. Kirke doradziła mi, że do powrotu będą mi potrzebne wskazówki proroka Terezjasza.
Mijałem także wyspę syren, aby nie ulec ich śpiewom przywiązano mnie do masztu a załodze kazałem zatkać uszy.
kolejnym etapem podróży była walka między Skyllą a Charybdą, które czychały między Sycylia a wybrzeżem Italii.
Następnie znalazłem się na wyspie Heljosa, moja załoga zjadła bydło ze stada boga,nieświadomi konsekwencji, ściągnęło to na nas gniew władzy, który zatopił wszystkie okręty.Jedynym ocalałym byłem ja.
Wyrzucony na brzeg trafiłem do Kalipso, która karmiła mnie boskim nektarem i ambrozja, lecz nie mogłem tam pozostać. Po paru latach wyruszyłem w dalszą podróz tratwą.
Na przeszkodzie stanał mi Posejdon. Wzburzył morze i trafiłem do królewny Nuzykae.Ona nakarmiła mnie, dała nowe szaty i zaprowadziła do ojca.Hojnie obdarowany ruszyłem w dalszą drogę,zmęczony podróżą zasnąłem i obudziłem sie już na rodzinnej ziemi,której nie mogłej poznać. Byłem bardzo szczęśliwy.
Gdy nastała wojna nie mogłem pozostać przy Penelopie i synu, musiałem bronić Grecji, opuściłem kraj.
Po wojnie musiałem powrócic do Itaki, lecz nie było to proste.
Przeszkodziła mi w tym burza, która zmusiła mnie do postoju.
Trafiliśmy przypadkiem na wyspę Cyklopów, Polifem uwięził nas lecz udało nam się uciec, a ja pokonałem olbrzyma wykuwając mu jedyne oko.
Za kare spadła na mnie klątwa boga mórz.
Na wyspie Eoli podarowano mi worek z wiatrami, który moi towarzysze źle wykorzystali i zostalismy zniesieni na dalekie wody.
Trafiliśmy na wyspę Kirkę, która zamieniła nas w swinie, odczarowanie nas zmusiło mnie do konfrontacji z czarodziejką. Kirke doradziła mi, że do powrotu będą mi potrzebne wskazówki proroka Terezjasza.
Mijałem także wyspę syren, aby nie ulec ich śpiewom przywiązano mnie do masztu a załodze kazałem zatkać uszy.
kolejnym etapem podróży była walka między Skyllą a Charybdą, które czychały między Sycylia a wybrzeżem Italii.
Następnie znalazłem się na wyspie Heljosa, moja załoga zjadła bydło ze stada boga,nieświadomi konsekwencji, ściągnęło to na nas gniew władzy, który zatopił wszystkie okręty.Jedynym ocalałym byłem ja.
Wyrzucony na brzeg trafiłem do Kalipso, która karmiła mnie boskim nektarem i ambrozja, lecz nie mogłem tam pozostać. Po paru latach wyruszyłem w dalszą podróz tratwą.
Na przeszkodzie stanał mi Posejdon. Wzburzył morze i trafiłem do królewny Nuzykae.Ona nakarmiła mnie, dała nowe szaty i zaprowadziła do ojca.Hojnie obdarowany ruszyłem w dalszą drogę,zmęczony podróżą zasnąłem i obudziłem sie już na rodzinnej ziemi,której nie mogłej poznać. Byłem bardzo szczęśliwy.