Question

Napiszcie mi co mogło by być dalej i jakie wprowadzilibyście poprawki:
Gdy byłam mała, uważałam, że świat jest niezmienny, znany i bezpieczny. Odkąd pamiętam, składał się z dużego pokoju, kuchni i łazienki. Stały w nim zawsze te same meble, ze szczególnym uwzględnieniem niebieskiej wersalkę, a pod ścianą koło balkonu wznosiły swoje zielone liście doniczkowe palmy, na które nigdy nie wolno było się wspinać, choć wiecznie miałam na to ochotę. Codziennie rano wysoki mężczyzna podawał mnie i mojej mamie śniadanie, a potem wychodził. Mama mówiła, że to człowiek i że ma na imię Mikołaj. Dzień spędzałam na zabawach z mamą, na spaniu, jedzeniu i na starannym uczeniu się. Zawsze byłyśmy z mamą we dwie, a dla taty liczyła się tylko praca. Nigdy nie oceniałam siebie samej, ale być może rzeczywiście – mam miodowe oczy i długie loki o barwie kasztanowej. Teraz mam 16 lat i świetnie dogaduję się z mamą.
Tak więc żyłam sobie spokojnie aż do pewnego pamiętnego dnia... Po południu jak zwykle wrócił Mikołaj, a z nim przyszła jakaś obca pani, ostrym zapachem perfum, nazywała się Ewelina i pracowała u taty w restauracji jako kelnerka. Miała dużą ilość korali i innej biżuterii oraz całe mokre buty. Przyniosła ze sobą zaproszenia dla mojej mamy czyli Magdaleny i jej najlepszego przyjaciela Mikołaja na sylwestra organizowane przez kolegę mamy, Rafała. Kilka dni później mama udała się na przyjęcie. Wróciła wczesnym rankiem. Po południu Magdalena wzięła panią Ewelinę na rozmowę, ponieważ nie radziła sobie i mama postanowiła ją zwolnić. Kiedy wróciłam ze szkoły zobaczyłam martwą mamę leżącą na podłodze w salonie. Od razu zadzwoniłam do Mikołaja, a on po detektywa.
Gdy prywatny detektyw o imieniu Aleksander przyjechał na miejsce zbrodni od razu zauważył, że w przedpokoju cała podłoga jest mokra, lecz nie wiedzieliśmy od czego. W pokoju był zapach perfum, których nikt w naszym domu nie używał. Obok ofiary były rozsypane korale i narzędzie zbrodni, którym był nóż, a na stoliki były dwa kubki z niedopitą kawę(jeden z mocno czerwoną szminką) . Zadał kilka pytań mi i Mikołajowi, a następnie poszedł ogłosić przykrą nowinę mężowi. Tacie było przykro. Przy ją to do wiadomości i nie okazywał większego zaskoczenia. Również przesłuchana została pani Ewelina, która przyznała się, że była u pani Magdaleny o godzinie 10:00 rano i wtedy została zwolniona z pracy. Jednakże później oznajmiła, że po prostu wyszła i resztę dnia spędziła w domu, lecz nikt nie może tego potwierdzić. Później jednak znowu przyszedł do mnie aby zadać mi jeszcze kilka pytań. Po naszej rozmowie wiedział, że to mogło to być samobójstwo, ponieważ przyczyną byłoby to, że ofiara nie wytrzymała napięcia, ponieważ nie kocha męża, a była z nim tylko ze względy na mnie, bo chciała żebym miała dobre dzieciństwo i obydwoje rodziców. Detektyw od razu zauważył, że miałam dobry kontakt z matką. Po krótkim namyśle poszedł do Mikołaj i on wyjawił, że na imprezie z okazji sylwestra zdradziła ona tatę z nim. To by jeszcze bardziej potwierdzało pierwsze założenie, że to było samobójstwo, lecz detektyw Olek tak łatwo się nie poddawał. Zauważył, że pani Ewelina nosi dużo biżuterii, obok ofiary leżały rozsypane korale. Następnie, że ona zawsze ma mokre buty i pachnie takim zapachem perfum tak jak w miejscu zabójstwa i to ona widziała się z Magdaleną jako ostatnia i to jej była ta niedopita kawa z czerwoną szminką, ale dlaczego to ona miała być winną przecież nie miała motywu chyba, że chodziło o to, że pani Magda ją zwolniła i detektyw znowu pojechał do pani Eweliny i na przesłuchaniu przyznała się, że miała romans z mężem Magdy, a tato się do tego przyznał. Po wyjściu z mieszkania pani Ewelina nie poszła do domu tylko opowiedzieć o całym zajściu tacie i on ją zmanipulował , ukradł jej wcześniej korale i pomoczył swoje buty i zadbał również o ty aby buty Eweliny też były mokre. Następnie kupił jej nowe perfumy, lecz zapomniał o jednym, a mianowicie o tym, że ...............................

Answer 1

Masz trochę długie zdania a tak to wszystko ok