Kiedyś, w mieście Kęty które znajdowało się w Polsce było pewne Drzewo.
Drzewo to nie było takie jak inne, różniło się wysokością, było bardzo małe, ale miało gruby pień, i bardzo rozrośniętą korone. Pewnego razu pewien chłopiec, przechodząc potkną się o korzęń tego drzewa przy tym obdzierając korzeń tak że zaczął z niego wylewać się sok. Chłopiec był bardzo ciekawy, czy ten sok ma jakiś smak, i czy przypadkiem nie odkrył czegoś nowego. Wziął na palec krople owego soku, przyłożył do ust i polizał. Uznał to za nic nadzwyczajnego, po za tym że było to strasznie kwaśne. Wrócił do domu, poszedł spać, Kiedy się obudził jego łóżko się unosiło, wszystko czego dotkną się unosiło. Nie wiedział co się z nim dzieje, wyszedł z swojego pokoju, wyszedł z domu i przez przypadek potkną się o własną noge, co spowodowało że chłopiec zaczą się unosić. Unosił się, leciał do góry, aż nie było go już widać gołym okiem. Legenda głosi że błąka się w przestworzach i czeka aż ktoś go uratuje.
Dawnotemu żył młody wojownik zwany Ares tak ja bóg wojny. Walczył wspaniale. Pewnego razu zabił brata czarodzieja, który z zemsty zamienił go w drzewo. Po latach spokonego życia koło drzewa został wybudowany dom. Na początku Aresowi(drzewo) podobało się to, że dobrzy ludzie dbają o niego. Parze urodziły się bliźnięta. Wojownik poczuł potrzebe pomocy. Ludzie znali zdolności drzewa więc gdy rodzice bliźniaków zobaczyli jak dzieci chuśtały się na gałęzi drzewa wcale się niezapokoili. Dzieci wyrosły różnie. Syn imieniem Syriusz wyrósł na porządne dziecko zaś Minos na wrednego rozpieszczonego chultaja. Syriusz dbał o Aresa podlewał go itd. Minos skakał i łamał gałęzie drzewa. Ares wytrzymywał to, gdyż brat Minosa ratował go jak tylko potrafił. Bracia osiągnei 16 lat. Minos wspinał się na drzewo i zawiesił się na gałęzi. Ta się urwała. Minos zachował się jak małe dziecko. Zaczął wrzeszczeć, że to wina Aresa. Zaczął niszczyć drzewo. Syriusz naskoczył na i zaczął go ciągnąć do domu. Minos wyciągnął nóż i zranił Syriusza. Młodzieniec odskoczył i zrobił zręczny unik przed następnym ciosem. Minos rzucił piaskiem prosto w oczy bratu i wbił nóż w serce. Przeraził się i przywiązał broń do gałęzi drzewa. Zaczął wołać pomoc. Przybiegła najpierw mała siostrzycza i zaczęła płakać. Podbiegła do drzewa i je obieła. Krzyczała "To nie ty! Napewno tylko nie ty!"
Rodzice przyszli i zobaczyli leżącego na ziemi syna całego we krwi. Ojciec zauważył Aresa trzymającego nóż i córkę. Żona zabrała dziewczynkę, a mąż zabrał nóż. Gdy sąd się o tym dowiedział zażądził ścięcie drzewa. Ares bronił się i zabijał ludzi którzy chciali go zniszczyć. Bóg wojny widział w nim coś co sprawiło, że się nad nim zlitował. Podczas pełni księżyca Ares stał się znów człowiekiem .Tym razem swe zdolności wykorzystał do ratowania świata. Stał się Herosem
----
Sorry, że takie długie, ale ja inaczej nie umiem możesz sobie to skrócić
Kiedyś, w mieście Kęty które znajdowało się w Polsce było pewne Drzewo.
Drzewo to nie było takie jak inne, różniło się wysokością, było bardzo małe, ale miało gruby pień, i bardzo rozrośniętą korone. Pewnego razu pewien chłopiec, przechodząc potkną się o korzęń tego drzewa przy tym obdzierając korzeń tak że zaczął z niego wylewać się sok. Chłopiec był bardzo ciekawy, czy ten sok ma jakiś smak, i czy przypadkiem nie odkrył czegoś nowego. Wziął na palec krople owego soku, przyłożył do ust i polizał. Uznał to za nic nadzwyczajnego, po za tym że było to strasznie kwaśne. Wrócił do domu, poszedł spać, Kiedy się obudził jego łóżko się unosiło, wszystko czego dotkną się unosiło. Nie wiedział co się z nim dzieje, wyszedł z swojego pokoju, wyszedł z domu i przez przypadek potkną się o własną noge, co spowodowało że chłopiec zaczą się unosić. Unosił się, leciał do góry, aż nie było go już widać gołym okiem. Legenda głosi że błąka się w przestworzach i czeka aż ktoś go uratuje.
Mit:
Dawnotemu żył młody wojownik zwany Ares tak ja bóg wojny. Walczył wspaniale. Pewnego razu zabił brata czarodzieja, który z zemsty zamienił go w drzewo. Po latach spokonego życia koło drzewa został wybudowany dom. Na początku Aresowi(drzewo) podobało się to, że dobrzy ludzie dbają o niego. Parze urodziły się bliźnięta. Wojownik poczuł potrzebe pomocy. Ludzie znali zdolności drzewa więc gdy rodzice bliźniaków zobaczyli jak dzieci chuśtały się na gałęzi drzewa wcale się niezapokoili. Dzieci wyrosły różnie. Syn imieniem Syriusz wyrósł na porządne dziecko zaś Minos na wrednego rozpieszczonego chultaja. Syriusz dbał o Aresa podlewał go itd. Minos skakał i łamał gałęzie drzewa. Ares wytrzymywał to, gdyż brat Minosa ratował go jak tylko potrafił. Bracia osiągnei 16 lat. Minos wspinał się na drzewo i zawiesił się na gałęzi. Ta się urwała. Minos zachował się jak małe dziecko. Zaczął wrzeszczeć, że to wina Aresa. Zaczął niszczyć drzewo. Syriusz naskoczył na i zaczął go ciągnąć do domu. Minos wyciągnął nóż i zranił Syriusza. Młodzieniec odskoczył i zrobił zręczny unik przed następnym ciosem. Minos rzucił piaskiem prosto w oczy bratu i wbił nóż w serce. Przeraził się i przywiązał broń do gałęzi drzewa. Zaczął wołać pomoc. Przybiegła najpierw mała siostrzycza i zaczęła płakać. Podbiegła do drzewa i je obieła. Krzyczała "To nie ty! Napewno tylko nie ty!"
Rodzice przyszli i zobaczyli leżącego na ziemi syna całego we krwi. Ojciec zauważył Aresa trzymającego nóż i córkę. Żona zabrała dziewczynkę, a mąż zabrał nóż. Gdy sąd się o tym dowiedział zażądził ścięcie drzewa. Ares bronił się i zabijał ludzi którzy chciali go zniszczyć. Bóg wojny widział w nim coś co sprawiło, że się nad nim zlitował. Podczas pełni księżyca Ares stał się znów człowiekiem .Tym razem swe zdolności wykorzystał do ratowania świata. Stał się Herosem
----
Sorry, że takie długie, ale ja inaczej nie umiem możesz sobie to skrócić