Napisz zdania z podanymi niżej wyrazami i w jednym zdaniu może być jeden wyraz.
Przyjechał, przywiózł, górnicy, ważny, nabrzmiały, niektórych, korytarzach, ciemnoczerwoną, nie ostrą, sprzedawca, napojów, Akademię Górniczo-Hutniczą, czterogodzinnym opóźnieniem, pospieszny i Bochni JAK NAJSZYBCIEJ DAJE NAJ
juliasuper
Kamil na wakacje przyjechał do babci na wieś. Mój tata z lasu przywiózł choinkę na święta. Górnicy w kopalni wydobywają węgiel. W naszej szkole ważny jest dyrektor. Marcin z naszej klasy zawsze chodzi nabrzmiały. W niektórych krajach byłem na wakacjach. Na naszych korytarzach jest bardzo ładnie. Nasz pies ma ciemnoczerwoną obroże. Mam nie ostrą kredkę. Mój wujek jest sprzedawcą w sklepie sportowym. Jeden z moich ulubionych napojów to jabłkowy. Mój kuzyn studiuje na Akademii Górniczo-Hutniczej. Pociąg do Warszawy przyjechał z czterogodzinnym opóźnieniem. Na naszej stacji stoi pociąg pośpieszny. W Bochni mieszka moja ciocia.
1 votes Thanks 2
Jelcyniak
Po południ Maciej przyjechał do swojej ukochanej babci Krysi. Maciej przywiózł swojej dziwczynie kosz pełen jabłek. Górnicy powiedizeli pani Kowalskiej żeby zamknęła oka bo uruchamiają specjalną maszynę i może być trochę głośno. Teresa dostała bardzo ważny telefon od swojej przyjaciólki. Hela miała nabrzmiały brzuch bo zjadła za dużo obiadu. W czasie wycieczki błądziliśmy po korytarzach ciemnego lochu. Na wesele kupiłam sobie ciemnoczerwoną sukienkę. Zupa pomidorowa jest nie ostrą potrawą. Sprzedawca był dla mnie niemiły. Weź więcej tych napojów. Dzisiaj z całą klasą odwiedziliśmy Akademię- Górniczo- Hutniczą. Samolot przyleciał z czterogodzinnym opóźnieniem. Pociąg pośpieszny do Wrocławia właśnie wjechał na tor. Na zakończenie roku szkolnego pojechaliśmy do Bochni.
Mój tata z lasu przywiózł choinkę na święta.
Górnicy w kopalni wydobywają węgiel.
W naszej szkole ważny jest dyrektor.
Marcin z naszej klasy zawsze chodzi nabrzmiały.
W niektórych krajach byłem na wakacjach.
Na naszych korytarzach jest bardzo ładnie.
Nasz pies ma ciemnoczerwoną obroże.
Mam nie ostrą kredkę.
Mój wujek jest sprzedawcą w sklepie sportowym.
Jeden z moich ulubionych napojów to jabłkowy.
Mój kuzyn studiuje na Akademii Górniczo-Hutniczej.
Pociąg do Warszawy przyjechał z czterogodzinnym opóźnieniem.
Na naszej stacji stoi pociąg pośpieszny.
W Bochni mieszka moja ciocia.
Maciej przywiózł swojej dziwczynie kosz pełen jabłek.
Górnicy powiedizeli pani Kowalskiej żeby zamknęła oka bo uruchamiają specjalną maszynę i może być trochę głośno.
Teresa dostała bardzo ważny telefon od swojej przyjaciólki.
Hela miała nabrzmiały brzuch bo zjadła za dużo obiadu.
W czasie wycieczki błądziliśmy po korytarzach ciemnego lochu.
Na wesele kupiłam sobie ciemnoczerwoną sukienkę.
Zupa pomidorowa jest nie ostrą potrawą.
Sprzedawca był dla mnie niemiły.
Weź więcej tych napojów.
Dzisiaj z całą klasą odwiedziliśmy Akademię- Górniczo- Hutniczą.
Samolot przyleciał z czterogodzinnym opóźnieniem.
Pociąg pośpieszny do Wrocławia właśnie wjechał na tor.
Na zakończenie roku szkolnego pojechaliśmy do Bochni.