Napisz wywiad ze śmiercią. Zachowaj formę wywiadu. Na dwie strony z zeszytu - prace samodzielna. potrzebuje na dzisiaj!!!!
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2025 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Witaj !-Krzyknęła śmierć
OO Czy to już ?-odpowiedzialam
Nie nie -znacznie odpowiedziała śmierć
Więc czego odemnie chcesz ?
porozmawiać-odpowiedziała przygnębionym głosem
O czym ?- zapytałam.
Wiesz ostattnio zdałam sobie sprwe jak bardzo wazna role odgrywam z życiu człowiek.
Tak masz racje-zdecydowałam.
Żyje tak po prostu by żyć.
I co mi z tego ?
Mam dla ludzi zazwyczaj same złe wiadomośi
A czy po mnie kiedyś przyjdzie śmierć?
Napewno przyjdzie, a po mnmie zdrazisz za ile lat ?
Niemoge-tajemnica służbowa
W porządku,sądze że powineś przemyśleć niektóre sprawy dotyczące twegożycia
Masz raecje tak zrobie. A teraz wybacz dusze mnie wzywają !
Dziękuje Ci za dobe rady
nie ma za co ciesze sie ze sie moglam z toba tym podzielic
do usłyszenia !
Dziś porozmawiam ze śmiercią.
- Ludzie cię nie lubią. Wiesz dlaczego?
- Czasem sama siebie nie lubię.
- Bywa, że zbierasz wielkie żniwa. Umierają ludzie, giną zwierzęta? Dlaczego jesteś taka bezlitosna?
- Czasem jestem jak wybawienie. Ludzie chorują ciężko, przez lata. Kiedy zamkną oczy ich dusza odłącza się od chorego ciała i jest nareszczie szczęśliwa, wolna.
- Pozostaje jednak pustka po zmarłym, żal, rozpacz. Nie chwyta cię to za serce? Ty wogóle masz serce? Masz współczucie?
- Jestem bezlitosna. Blada śmierć z kosą. Tak postrzegają mnie ludzie.
- A jaka jesteś naprawdę?
- Jestem jak Czarny Anioł, który wyciąga rękę w długim tunelu, jestem jak ptak, który mieni się wszystkimim kolorami tęczy, jak delfin, który wesoło pluska się w morzu.
- Pięknie się przedstawiasz. A robisz wiele krzywdy.
- To nie krzywda. Mówi się, że wszystko jest zapisane w gwiazdach, że na każdego przychodzi jego czas.Ja jestem od wykonywania tej "brudnej roboty".
- Zabierasz bliskich.
- Odchodzą sami, ja ich tylko przeprowadzam przez ten próg między jawą a snem, między życiem doczesnym a życiem, którego będą doświadczać po śmierci ciała.
- Czy musisz to robić? Czy ludzie muszą odchodzić z tego świata?
- Ludzie się starzeją, ludzie się rodzą. Ludzie żyją i czerpią z życia to co chcą. W pewnym momencuie przychodzi na nich czas. Są potrzebni w innym miejscu. Na ich miejsce przychodzą nowi, młodzi, którzy dorastają i również umierają. Takie jest prawo natury. Na tym polega życie.
- Ale często zabierasz kogoś z nienacka. Zostawiasz przerażliwy ból, tym którzy zostają.
- Czasem sami jesteście sobie winni. Nie dbacie o siebie, nie szanujecie swoich bliskich. Czasem to kara, to wydarzenie, które ma was ludzi nauczyć pokory , szacunku i dystansu do siebie i innych.
- Nie przekonujesz mnie takimi słowami. Nie pocieszasz mnie tym. To przygnębiające, że jesteś, że ciągle gdzieś krążysz pomiędzy nami.
- Tak musi być. Tak było zawsze i tak będzie dopóki bedzie życie nawaszej planecie. Nic tego nie zmieni.
- Masz chyba rację. Trzeba tylko czerpać z życia i le się da nie robiąc przy tym krzywdy innym. Nigdy nie wiesz kiedy nadejdzie na ciebie pora.
- Właśnie! Czerpać z życia garściami ale rozsądnie i tak, by nikogo nie skrzywdzić.
- A może w końcu się z tobą oswoję?
- Minie jeszcze wiele czasu ale im będziesz starsza tym łagodniej zaczniesz mnie traktować i liczyć się z tym, że kiedyś i po ciebie przyjdę....
:) Jak z horroru:)