majka1231
Dzień dobry, Panie Cyprianie. Dzień dobry. Jestem z redakcji gazety szkolnej "Puls". Czy mogłabym zadać Panu kilka pytań? Ależ oczywiście, że tak! Zostałem wcześniej uprzedzony o tym wywiadzie i zdążyłem się już trochę przygotować. więc zaczynamy. Jest Pan wielkim, wybitnym polskim poetą, należącym do pokolenia romantyków, jednak pańskie dzieciństwo nie było zbyt łatwe. Niech Pan nam o tym opowie... Pochodzę ze zubożałej rodziny. Bardzo wcześnie zostałem sierotą. Po śmierci rodziców zajmowałem się rodzeństwem. Po powstaniu listopadowym, dokładnie w 1842 roku zostałem zmuszony do wyemigrowania za granicę. Wyjechałem do Paryża, gdzie jestem do tej pory. Gdzie osiadł Pan po wyemigrowaniu? W 1877 roku zatrzymałem się w Zakładzie św. Kazimierza dla ubogich emigrantów. Słyszeliśmy, że jest Pan chory. Na co ? Mam postępującą głuchotę, a także psuje mi się wzrok. Bardzo utrudnia mi to pisanie kolejnych utworów. Na Pana koncie znajduje się wiele dzieł m.im. wiersze, poematy, nowele i utwory sceniczne. Co Pan w nich opisuje ? W moich wierszach opisuję tęsknotę za krajem rodzinnym, która zrodziła się z bólu emigranta. Na podstawie tego powstał, np. utwór "Moja piosnka (II)". Na początku Pana wiersze zostały odtrącone przez współczesnych. Kiedy wzrosło zainteresowanie nimi? Zainteresowanie moimi wierszami wzrosło w czasach międzywojennych, a także po wojnie. Pańskie wiersze są uznawane za dość trudne do czytania i zrozumienia. Dlaczego ? Myślę, że to dlatego, bo używam oryginalnych środków stylistycznych, dbam o misterną kompozycję swoich tekstów, chętnie posługuję się w utworach przemilczeniami i subtelną ironią. Tak, rzeźbiarstwem, malarstwem i grafiką. Dlaczego nie ma Pan żony ? Poznałem w swoim życiu kilka kobiet, które obdarzyłem miłością, jednak żadna z nich nie odwzajemniła mojego uczucia. Na tym zakończymy nasz wywiad. Dziękuję Panu bardzo za poświęcenie mi swojego czasu. Do widzenia. Ja także dziękuję za to, że mogłem coś o sobie opowiedzieć. Służę pomocą na przyszłość. Do widzenia.
Dzień dobry.
Jestem z redakcji gazety szkolnej "Puls". Czy mogłabym zadać Panu kilka pytań?
Ależ oczywiście, że tak! Zostałem wcześniej uprzedzony o tym wywiadzie i zdążyłem się już trochę przygotować.
więc zaczynamy. Jest Pan wielkim, wybitnym polskim poetą, należącym do pokolenia romantyków, jednak pańskie dzieciństwo nie było zbyt łatwe. Niech Pan nam o tym opowie...
Pochodzę ze zubożałej rodziny. Bardzo wcześnie zostałem sierotą. Po śmierci rodziców zajmowałem się rodzeństwem. Po powstaniu listopadowym, dokładnie w 1842 roku zostałem zmuszony do wyemigrowania za granicę. Wyjechałem do Paryża, gdzie jestem do tej pory.
Gdzie osiadł Pan po wyemigrowaniu?
W 1877 roku zatrzymałem się w Zakładzie św. Kazimierza dla ubogich emigrantów.
Słyszeliśmy, że jest Pan chory. Na co ?
Mam postępującą głuchotę, a także psuje mi się wzrok. Bardzo utrudnia mi to pisanie kolejnych utworów.
Na Pana koncie znajduje się wiele dzieł m.im. wiersze, poematy, nowele i utwory sceniczne. Co Pan w nich opisuje ?
W moich wierszach opisuję tęsknotę za krajem rodzinnym, która zrodziła się z bólu emigranta. Na podstawie tego powstał, np. utwór "Moja piosnka (II)".
Na początku Pana wiersze zostały odtrącone przez współczesnych. Kiedy wzrosło zainteresowanie nimi?
Zainteresowanie moimi wierszami wzrosło w czasach międzywojennych, a także po wojnie.
Pańskie wiersze są uznawane za dość trudne do czytania i zrozumienia. Dlaczego ?
Myślę, że to dlatego, bo używam oryginalnych środków stylistycznych, dbam o misterną kompozycję swoich tekstów, chętnie posługuję się w utworach przemilczeniami i subtelną ironią.
Tak, rzeźbiarstwem, malarstwem i grafiką.
Dlaczego nie ma Pan żony ?
Poznałem w swoim życiu kilka kobiet, które obdarzyłem miłością, jednak żadna z nich nie odwzajemniła mojego uczucia. Na tym zakończymy nasz wywiad. Dziękuję Panu bardzo za poświęcenie mi swojego czasu. Do widzenia.
Ja także dziękuję za to, że mogłem coś o sobie opowiedzieć. Służę pomocą na przyszłość. Do widzenia.