-Dzień dobry Robinsonie.Czy mógłbyś mi poświęcić kilka minut na przeprowadzenie wywiadu?
-Oczywiście,z przyjemnością z tobą porozmawiam...
-Miło mi rozmawiać z tak sławną i wspaniałą osobą jak ty.Chiałabym abyś opowiedział mi o twoim samotnych życiu na wyspie.
-Cóż...czułem się samotny do czasu gdy nie uratowałem Piętaszka.Wcześniej obecność człowieka zastępowały mi zwierzęta,które oswoiłem.
-Jak się one nazywały?Opowiedz o nich coś więcej.
-Oswoiłem papugę Polly,psa Frienda i kozę Barnabę.Papuga nauczyła się wypowiadać i moje i swoje imię.Była to dla mnie wielka niespodzianka,ponieważ od wielu wielu lat nie słyszałem ludzkiego głosu.Pies zawsze wiernie towarzyszył mi w polowaniach.Bardzo go polubiłem,jednak któregoś dnia zdechł i wtedy poczułem się jeszcze bardziej samotny.
-Jak radziłeś sobie z samotnością ?
-Zawsze szukałem pocieszenia w Bogu.To on pomagał mi w trudnych chwilach zwątpienia np. wtedy gdy miałem wyrzuty sumienia,że zostałem podróżnikiem bez zgody rodziców.Od nudy ratowały mnie zajęcia jakie musiałem wykonywać na wyspie.Jednak po moich przeżyciach już wiem,że nikt i nic nie zastąpi mi towarzystwa człowieka...
-Dzień dobry Robinsonie.Czy mógłbyś mi poświęcić kilka minut na przeprowadzenie wywiadu?
-Oczywiście,z przyjemnością z tobą porozmawiam...
-Miło mi rozmawiać z tak sławną i wspaniałą osobą jak ty.Chiałabym abyś opowiedział mi o twoim samotnych życiu na wyspie.
-Cóż...czułem się samotny do czasu gdy nie uratowałem Piętaszka.Wcześniej obecność człowieka zastępowały mi zwierzęta,które oswoiłem.
-Jak się one nazywały?Opowiedz o nich coś więcej.
-Oswoiłem papugę Polly,psa Frienda i kozę Barnabę.Papuga nauczyła się wypowiadać i moje i swoje imię.Była to dla mnie wielka niespodzianka,ponieważ od wielu wielu lat nie słyszałem ludzkiego głosu.Pies zawsze wiernie towarzyszył mi w polowaniach.Bardzo go polubiłem,jednak któregoś dnia zdechł i wtedy poczułem się jeszcze bardziej samotny.
-Jak radziłeś sobie z samotnością ?
-Zawsze szukałem pocieszenia w Bogu.To on pomagał mi w trudnych chwilach zwątpienia np. wtedy gdy miałem wyrzuty sumienia,że zostałem podróżnikiem bez zgody rodziców.Od nudy ratowały mnie zajęcia jakie musiałem wykonywać na wyspie.Jednak po moich przeżyciach już wiem,że nikt i nic nie zastąpi mi towarzystwa człowieka...
-Dziękuję bardzo za wywiad.Do zobaczenia!
-Do widzenia,ja również dziękuję.
proszę o naj :D