Napisz wywiad z Panią Różą bohaterką książki "Oskar i Pani Róża" po śmierci Oskara. Proszę, aby wywiad zajmował mniej więcej jedną stronę A4.
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
1.Pani Rozo , jak pani sadzi Oskar bal sie smierci?
P.R:Oskar byl chlopcem bardzo inteligentnym , nie bal sie rozmawiac na ciezkie i kontrowersyjne tematy . Wiedzial ze jego stan jest ciezki, ze byc moze nie wygra walki z choroba. Kiedys pytalam go czy nie boi sie tego co sie z nim dzieje. Odpowiedzial mi ze nie, ze to nie jest cos wspanialego ani tez nic bardzo strasznego. Zaskoczyl mnie gdyz spodziewalam sie niepohamowanego gniewu i wielkiego pytania "dlaczego to spotkalo mnie".
2.A jak pani to wszystko znosila ?
Kazdego dnia balam sie ze byc moze ja przyjde a Oskara nie bedzie. Wiem , to ja powinnam byc dla niego podpora,ale cos mnie paralizowalo.Dopiero ten dzielny chlopiec pokazal mi ze nawet w najciezszych chwilach,mozna zyc normalnie.
Patrzac na twarze rodzicow chorych dzieci,niesposob jest czuc tego samego co oni.Ten niewyobrazalny bol ktory rozdziera ich serca jest tragedia dla wszystkich.
3.Jak pani zaregowala na smierc Oskara?
Powiem szczerze ze nie bylam na to przygotowana,ze to przyjdzie tak nagle.Wiedzialam ze to nastapi ale myslalam ze jeszcze nie teraz.Oskar byl moim przyjacielem, czuje ogromna pustke po nim.
Wszystkie chwile jakie razem przezylismy powracaja do mnie kazdego dnia. Zdarza sie ze wydaje mi sie ze zaraz zobacze jego usmiechnieta twarz. Kiedy sie straci kogos bliskiego czuje sie zal,smutek i jak juz wczesniej wspomnialam pustke.Wierze jednak ze,tam gdzie jest Oskar teraz czuje sie dobrze i czuwa nademna.
4.Nadal pani bedzie wspolpracowac z chorymi dziecmi?
Oczywiscie ze tak.Mimo ich choroby dzieci te sa jak kazde inne.
Kazde z nich potrzebuje rozmowy, zabawy czy chocby jednego usmiechu. Niektorym wydaje sie ze ich los jest juz przesadzony , wiec nie warto angazowac takich dzieci w jakies przedsiewziecie.Nic bardzo mylnego! Wlasnie teraz w tym ciezkim okresie tym dzieciom trzeba jak najwiecej poswiecac czasu i uwagi.Niech wiedza ze sa dla wazne,ze sa potrzebne.
Ja sie nie poddam. Tyle ile jeszcze bede mogla,bede pomagac. To mnie nic nie kosztuje a mam poczucie ze robie cos dobrego i bardzo waznego.
5.Czy ma pani jakies rady dla rodzicow chorych dzieci?
Ciezkie pytanie. Kazdy czlowiek jest inny i kazdy inaczej reaguje na to co sie wokol dzieje.
Mysle ze najbardziej adekwatna odpowiedzia na to pytanie bedzie szczere trzymanie kciukow za dzieci i ich rodzicow. Rodzice nie powinni sie poddawac , musza pokazac swojemu dziecku ze sa silni, bo gdy dziecko widzi sile swoich rodzicow sam ma wieksza sile do walki z choroba.
Nie mozna dzieci tez oklamywac. Nalezy byc z nimi szczerym,aby czuly sie bezpiecznie.
6.Przyjazn to dla Pani ...
To zwiazek laczacy ludzi w taki sposob zekazde z nich ma poczucie bezpieczenstwa i tego ze niezaleznie od pory dnia i nocy, ta osoba - nasz przyjaciel bedzie gotow nam pomoc. Przyjazn to smiale wyciagniecie reki i pojscie przez ciemna noc z ta wazna osoba bez jakiegokolwiek strachu.
7.Pani Rozo jakim chlopcem byl Oskar?
Silny,inteligentny,madry.
Pokazal mi ze nie nalezy sie bac tego co sie z nami dzieje. Jestem mu wdzieczna za to i za wszystko inne tez ale przedewszystkim za przyjazn.Dziekuje Ci Oskarze!
8.Ma pani niedlugo urodziny.Czego zyczyc?
Wytrwalosci,sily i charyzmy.
No i moze wiekszego poczucia humoru bo niektorzy mowia mi ze jestem zbyt pochmurna.
9.Tak wiec tego pani zycze i dziekuje bardzo za wywiad.
Dziekuje bardzo.