Napisz wywiad z Janem Kochanowskim, w którym przedstawi on swoje życie.
Ma nie być pytań zaczynających się na " czy " oraz mają być długie odpowiedzi...
Kondziox666
-Mamy zaszczyt zarosić do studia najwybitniejszego poetę, pana Jana Kochanowskiego. Witamy! -Witam serdecznie. -Zgodzi się pan odpowiedzieć na kilka pytań związanych ze swoim życiem, artystycznym jak i zarówno prywatnym? -Oczywiście, w końcu jestem tutaj po to aby odpowiadać na zadawane pytania. -Więc zaczynamy. Co skłoniło pana do zostania poetą? -Czasem tak bywa, że los płata figle i nie wiadomo co przyniesie. Bardzo długo interesowałem się literaturą, a także pisałem swoje "dzieła" do szuflady. Chyba głównym powodem tego iż zostałem poetą była narastająca wena twórcza. To dzięki niej moje utwory stały się znane wszystkim rodakom. -Swoje smutne wiersze poświęcił pan córce, dlaczego? -Bardzo mi jej brakuje. Odeszła nie mając nawet dziesięciu lat. Była bliska memu sercu i w ten sposób chciałem ją zachować w pamięci rodziny. Była, jest i będzie moim skarbem, którego nadal kocham. Moje utwory poświęcone córeczce są czymś wyjątkowym dla mnie. Nigdy bym ich nie zamienił, nawet za żadne skarby świata. -Co pan sądzi o stwierdzeniu, "Kochanowski to wielki człowiek i duma Polski" -Z natury jestem skromnym człowiekiem. Chyba osoba, która to napisała bądź wymyśliła jest moim fanem. Zna i lubi moje utwory. Zastanawiam się dlaczego jestem dumą Polski. Nic tak wielkiego nie zrobiłem. Piszę z głębi serce i to co czuję. Jeśli ktoś tak uważa to bardzo się cieszę. -Ma pan jakieś plany na dalszą przyszłość? -Ależ tak, oczywiście. Zamierzam w raz z żoną i dziećmi przeprowadzić się w ustronne miejsce. Gdzie będziemy mogli żyć pełnią. Mam także zamiar napisać nowy tom, poświęcony miłości człowieka do ojczyzny. -Co to za tom? Opowie pan coś o nim więcej? -Niestety, nie. Jeśli bym opowiedział o czym będzie. To ludzie ich nie kupią, bo będą wiedzieli o czym jest. Więc bardzo przepraszam. Nowy tom ma się ukazać pod koniec tego roku. Zachęcam serdecznie do kupienia i przeczytania -Bardzo dziękuje, panu za wywiad i odpowiedzenie na wszystkie pytania.
-Witam serdecznie.
-Zgodzi się pan odpowiedzieć na kilka pytań związanych ze swoim życiem, artystycznym jak i zarówno prywatnym?
-Oczywiście, w końcu jestem tutaj po to aby odpowiadać na zadawane pytania.
-Więc zaczynamy. Co skłoniło pana do zostania poetą?
-Czasem tak bywa, że los płata figle i nie wiadomo co przyniesie. Bardzo długo interesowałem się literaturą, a także pisałem swoje "dzieła" do szuflady. Chyba głównym powodem tego iż zostałem poetą była narastająca wena twórcza. To dzięki niej moje utwory stały się znane wszystkim rodakom.
-Swoje smutne wiersze poświęcił pan córce, dlaczego?
-Bardzo mi jej brakuje. Odeszła nie mając nawet dziesięciu lat. Była bliska memu sercu i w ten sposób chciałem ją zachować w pamięci rodziny. Była, jest i będzie moim skarbem, którego nadal kocham. Moje utwory poświęcone córeczce są czymś wyjątkowym dla mnie. Nigdy bym ich nie zamienił, nawet za żadne skarby świata.
-Co pan sądzi o stwierdzeniu, "Kochanowski to wielki człowiek i duma Polski"
-Z natury jestem skromnym człowiekiem. Chyba osoba, która to napisała bądź wymyśliła jest moim fanem. Zna i lubi moje utwory. Zastanawiam się dlaczego jestem dumą Polski. Nic tak wielkiego nie zrobiłem. Piszę z głębi serce i to co czuję. Jeśli ktoś tak uważa to bardzo się cieszę.
-Ma pan jakieś plany na dalszą przyszłość?
-Ależ tak, oczywiście. Zamierzam w raz z żoną i dziećmi przeprowadzić się w ustronne miejsce. Gdzie będziemy mogli żyć pełnią. Mam także zamiar napisać nowy tom, poświęcony miłości człowieka do ojczyzny.
-Co to za tom? Opowie pan coś o nim więcej?
-Niestety, nie. Jeśli bym opowiedział o czym będzie. To ludzie ich nie kupią, bo będą wiedzieli o czym jest. Więc bardzo przepraszam. Nowy tom ma się ukazać pod koniec tego roku. Zachęcam serdecznie do kupienia i przeczytania
-Bardzo dziękuje, panu za wywiad i odpowiedzenie na wszystkie pytania.