Dawno, dawno temu był sobie rycerz o imieniu Alfred. Pracował on dla króla w dniach powszednich. Miał brązowe włosy, pod którymi chowały się piękne błękitne oczy.
Pewnego dnia Alfred przejeżdżał obok "Kryształowego stawu " nazywał się on tak, ponieważ kiedyś pewiem zły czarownik wrzucił do niego grarść kryształów, zobaczył on wtedy czarną, porzuconą zbroję,którą chętnie zabrał ze sobą. Od początku wiedział, że zbroja ta nie jest zwykłą zbroją, była ona ozdobiana małymi kamykami, które okazały się małymi kryształami. Pomyślał że za taką zbrojęd ostanie bardzo dużo pieniędzy, ale nie miał serca jej sprzedać. Gdy powracał do miasta ujrzał napis "Przyjmujemy zgloszenia do wyścigów konnych" , wtedy chłopakowi przyszła do głowy mądra myśl, aby to on zgłosił się do tych zawodów. Zbroję miał, konia pożyczył. Niestety król nie wyraził zgody na wystąpienie w wyścigu jego rycerza, lecz Alfred obmyślił plan. Wystąpi w czarnej zboji, lecz nie jako Alfred, ale "Czarny rycerz".
Pomysł był pomysłowym i łatwym do wykonania , a nagrodą było 1000 funtów ( jednostka pieniężna w czasach średniowiecznych).
Zbroja była naprawde magiczna, a ten kto ją stworzył był bardzo magicznym człowiekiem, a ta cudowna magia właśnie przeszła na Alfreda - Czarnego Rycerza, bo wkońcu Alfred wygrał te 1000 funtów .
Ta historia zaczęła się od buntu magów w zamku zwanym Puhesin.(czyt.: Pucheszin)
Kilka dni potem władca zamku Daro wymordował wszystkich zakonników i magów.
Dni stawały się krótrze, a noce dłuższe.
W zamku zapanowała bezdenna cisza, w nocy słychać było tupot pędzącego konia.
Następnego ranka król wysłał swych dwóch rycerzy by rozejrzyli się obok zamku.
Powoli zapadał zmrok rycerze byli wyczerpani.
Postanowili zrobić postój, kilka chwil potem przed nimi przebiegła czarna bestia.
Myśleli że to wilk, lecz się mylili.
Na czarnym koniu wybiegł czarny rycerz.
Zabił dwóch rycerzy króla, przed ich śmiercią powiedział tylko jedno: to za niewinnych magów.
Okazało się że czarny rycerz kontaktował się z magami. Byli przyjaciółmi.
Zapadł ranek król oczekiwał na nowe wieści od rycerzy, zatem zszedł z tronu i wyszedł sam sprawdzić co się dzieje.
W bramach zamku na koniu ujżał czarnego rycerza.
Król wyciągnął miecz, czarny rycerz ruszył do ataku król stał z mieczem w ręku.Walczyli i walczyli, czarny rycerz wyciągnął mały podręczny sztylet i wbił w serce króla.
Gry już odchodził czarny rycerz powiedział: to za moich przyjacieli.
Pozostali rycerze poddali się, czarny rycerz został władcą zamku Puhesin.
Kilka tygodni puźniej czarny rycerz znalazł wieżę na jej szczycie były stare drzwi.
Wypytał rycerzy gdzie jest klucz od drzwi na starej wieży.
Odpowiedzieli: Jest w schowku w kufrze króla Daro.
Poszedł więc nie tracąc ani chwili czasu i znalazł kufer a w nim złoty klucz.
Otworzył drzwi a za drzwiami leżała młoda córka złego i podłego króla Daro.
Miała takie piękne włosy, na imięjej było Marta.
Rok puźniej czarny rycerz i Marta pobrali się na zamku Puhesin.
Byli ze sobą szczęśliwi, i żyli długo i szczęśliwie.
Dawno, dawno temu był sobie rycerz o imieniu Alfred. Pracował on dla króla w dniach powszednich. Miał brązowe włosy, pod którymi chowały się piękne błękitne oczy.
Pewnego dnia Alfred przejeżdżał obok "Kryształowego stawu " nazywał się on tak, ponieważ kiedyś pewiem zły czarownik wrzucił do niego grarść kryształów, zobaczył on wtedy czarną, porzuconą zbroję,którą chętnie zabrał ze sobą. Od początku wiedział, że zbroja ta nie jest zwykłą zbroją, była ona ozdobiana małymi kamykami, które okazały się małymi kryształami. Pomyślał że za taką zbrojęd ostanie bardzo dużo pieniędzy, ale nie miał serca jej sprzedać. Gdy powracał do miasta ujrzał napis "Przyjmujemy zgloszenia do wyścigów konnych" , wtedy chłopakowi przyszła do głowy mądra myśl, aby to on zgłosił się do tych zawodów. Zbroję miał, konia pożyczył. Niestety król nie wyraził zgody na wystąpienie w wyścigu jego rycerza, lecz Alfred obmyślił plan. Wystąpi w czarnej zboji, lecz nie jako Alfred, ale "Czarny rycerz".
Pomysł był pomysłowym i łatwym do wykonania , a nagrodą było 1000 funtów ( jednostka pieniężna w czasach średniowiecznych).
Zbroja była naprawde magiczna, a ten kto ją stworzył był bardzo magicznym człowiekiem, a ta cudowna magia właśnie przeszła na Alfreda - Czarnego Rycerza, bo wkońcu Alfred wygrał te 1000 funtów .
Ta historia zaczęła się od buntu magów w zamku zwanym Puhesin.(czyt.: Pucheszin)
Kilka dni potem władca zamku Daro wymordował wszystkich zakonników i magów.
Dni stawały się krótrze, a noce dłuższe.
W zamku zapanowała bezdenna cisza, w nocy słychać było tupot pędzącego konia.
Następnego ranka król wysłał swych dwóch rycerzy by rozejrzyli się obok zamku.
Powoli zapadał zmrok rycerze byli wyczerpani.
Postanowili zrobić postój, kilka chwil potem przed nimi przebiegła czarna bestia.
Myśleli że to wilk, lecz się mylili.
Na czarnym koniu wybiegł czarny rycerz.
Zabił dwóch rycerzy króla, przed ich śmiercią powiedział tylko jedno: to za niewinnych magów.
Okazało się że czarny rycerz kontaktował się z magami. Byli przyjaciółmi.
Zapadł ranek król oczekiwał na nowe wieści od rycerzy, zatem zszedł z tronu i wyszedł sam sprawdzić co się dzieje.
W bramach zamku na koniu ujżał czarnego rycerza.
Król wyciągnął miecz, czarny rycerz ruszył do ataku król stał z mieczem w ręku.Walczyli i walczyli, czarny rycerz wyciągnął mały podręczny sztylet i wbił w serce króla.
Gry już odchodził czarny rycerz powiedział: to za moich przyjacieli.
Pozostali rycerze poddali się, czarny rycerz został władcą zamku Puhesin.
Kilka tygodni puźniej czarny rycerz znalazł wieżę na jej szczycie były stare drzwi.
Wypytał rycerzy gdzie jest klucz od drzwi na starej wieży.
Odpowiedzieli: Jest w schowku w kufrze króla Daro.
Poszedł więc nie tracąc ani chwili czasu i znalazł kufer a w nim złoty klucz.
Otworzył drzwi a za drzwiami leżała młoda córka złego i podłego króla Daro.
Miała takie piękne włosy, na imięjej było Marta.
Rok puźniej czarny rycerz i Marta pobrali się na zamku Puhesin.
Byli ze sobą szczęśliwi, i żyli długo i szczęśliwie.
Pozdrawiam.. !!