Napisz wypracowanie z polskiego na dowolny temat :
1. Historia pewnego zegara ... ( opowiadanie )
2. Jestem dla siebie najlepszym kompanem. ( autocharakterystyka )
3. dlaczego róże mają kolce. ( baśń )
4. To był prawdziwy egzamin z odwagi. ( opowiadanie z dialogiem )
5. Gdy byłem mały ... ( pamiętnik )
6. Jak powstał gwiazdozbiór Wielki Wóz. ( mit )
7. Ja i moi przyjaciele ( charakterystyka )
8. Pod murami zamku ( opowiadanie historyczne )
9. Spisek pięciu. ( opowiadanie z dialogiem )
Prosiłbym dość długie ;) ( pisząc proszę o formę jako chłopak np. przyszedłem .... )
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2025 KUDO.TIPS - All rights reserved.
3) dlaczego róże mają kolce
Dawno, dawno temu, na wielkiej pustyni, żyła róża. Była ona niezwykła, pełna wdzięku. Jej łodyga była długa i mocno zielona, gładka niczym aksamit, a kwiat był krwistoczerwony i lśniący, jakby ciągle upstrzony kropelkami rosy. Róża ta była jedyna w całej okolicy, otaczał ją tylko bezkres pustyni i gdzieniegdzie rosły kaktusy. Kwiat cieszył się, że ludzie mieszkający w pobliżu, podlewali go codziennie, tracąc swoją cenną wodę. Gdyby nie oni, dawno by już zwiędła.
Pewnej nocy spadł na ziemię deszcz. Róża nie wiedziała co się dzieje, ale było jej miło czuć chłód na swojej łodyżce. Padało bardzo długo, niemal całą noc. Kwiat oglądał jak mieszkańcy pustynnej wsi budzą się i cieszą. Ludzie bawili się, dopóki nie nastał świt. "Mamo, mamo! Patrz! Nasza mała wisienka urosła! Patrz jaka piękna" -te słowa ocknęły różę, która właśnie próbowała zasnąć. Zastanawiała się o kim ten chłopiec mówił swojej mamie, i czym jest niejaka 'wisienka'. Długo jednak nie musiała o tym myśleć, gdyż po chwili podeszło do niej dziecko. Kwiatu zrobiło się miło, gdy chłopiec zachwycał się nią na głos i gładził jej płatki. "To ja jestem wisienką, ten malec dał mi takie imię"-pomyślała. Nowe imię bardzo jej się spodobało. Gdy nadszedł wieczór po jakże upalnym dniu, Wisienka spostrzegła, że faktycznie jest większa: jej łodyga -wcześniej długa i chuda- zrobiła się twarda i jakby odżyła na nowo, a płatki zrobiły się jeszcze czerwieńsze. Minął tydzień, gdy nastała kolejna deszczowa noc. Wszyscy mieszkańcy dziwili się, że tak często to się ostatnio zdarza. Wcześniej bywała susza przez cały rok. Padało i padało, Róża czuła jak ziemia pod nią mięknie, gdy nagle poczuła ukłucie w korzeń. Wystraszyła się, lecz próbowała się uspokoić, tłumacząc, że to pewnie jakiś kamyczek. Budząc się rano, Wisienka nie wierzyła własnym oczom: tuż obok niej stał identyczny kwiat. Był on równie czerwony i piękny, lecz jakby jej miniaturowa wersja "coś mi się tu nie zgadza.. On ma jakieś kolce!" uświadomiła sobie Róża, po czym spróbowała zagadnąć nowego towarzysza. "Dlaczego masz kolce?"- spytała. Po chwili milczenia usłyszała: "Dlatego, że moja mama kazała mi się chronić w życiu. Wyrosły mi one, gdy umarł mi ojciec, wtedy właśnie potrzebowałem czyjejś pomocy. Wyrastają one, gdy kwiat jest na to gotowy." , po czym z jego płatków skapało kilka kropel.
Nazajutrz rano, Róża obudziła się z kolcami wystającymi z niegdyś gładkiej łodygi.
- o proszę - pomyślała - jak się cieszę, że już jestem gotowa odeprzeć wszelkie zło.
Róża na pustyni żyła jeszcze przez 40nocy, później wyschła, gdyż ludzie żyjący w sąsiedztwie przenieśli się. Jednak więdła będąc szczęśliwą, ponieważ wiedziała, że nie umiera z jakiegoś błędu, który sama popełniła lub dlatego, że nie ochroniła się przed kimś. Wiedziała, że taka jest kolej rzeczy.
Jak powstał gwiazdozbiór Wielki Wóz
Wielkim Wozem , zwanym też Wielką Niedźwiedzicą, była tak na prawdę królewna Kalisto z Arkadii. Należała do orszaku Afrodyty. Najwyższy z bogów , Zeus, uwiedziony jej urodą, zaczął potajemnie się z nią spotykać. Na początku żadna z bogiń, Hera i Afrodyta, nic o tym nie wiedziała , bowiem Zeus pomyślnie zasnuwał chmurami i mgłą te miejsca w których kochankowie się spotykali. Nie trwało jednak długo szczęście kochanków, gdyż zawistna Hera dojżała raz , jak Zeus i Kalisto spotykają się na Krecie. Naraz doniosła zazdrosna bogini Afrodycie o tym , co widziała. Afrodyta jako , że królewna arkadyjska nadużyła jej czystości i gościnności, zamieniła niewdzięczną królewnę w niedźwiedzicę . Zeus, nie mogąc znieść widoku swojej kochanki, teraz pokrytej grubym futrem , na czterech łapach, pomrukującej basowo, przeniósł ją na niebo , gdzie od tąd błyszczy jasno siedmioma jasnymi gwiazdami.