Człowiekiem pracowitym jak pszczoła moim zdaniem jest Matka Teresa z Kalkuty.Ponieważ całe swoje życie poświęcała innym ,będąc dobrą, wyrozumiałą osobą, a w szczególności niosącą bezinteresowną pomoc wszystkim tym co jej potrzebowali.Nigdy nie brzydziła się chorymi,opatrywała im rany nie bojąc się,że sama zachoruje.Podczas swojej misji nauczała dzieci pisac i czytac i dbała o to, by im niczego nie brakowalo zwłaszcza matczynej miłości,bo te dzieci były sierotami.Wiodła skromne życie dajac wszystkim potrzebującym dar serca i zrozumienie.Nigdy nie była obojętna na cierpienie ludzkie. (akapit) Jej ciężka praca slużyła ludziom w krajach trzeciego świata i nadal służy ,bo pozostała w pamięci wielu ludzi , jej następcy godnie ją reprezętują nawet po jej śmierci. Pracowała do późnej starości prosząc Papieża Jana Pawla II o jej zwolnienie z misjonarstwa, bo byla misjonarką, gdy się sama ze względu na wiek rozchorowała ,a jej prośba została wysłuchana. ( akapit) Moim zdaniem zasługuje na szacunek,bo byla dobra,bo wszystko co robiła ,to robiła od serca nigdy na pokaz, nigdy za pieniądze, zdobyte pieniądze od fundacji przekazywała dla biednych i zchorowanych ludzi . (akapit) Chcę z Matki Teresy z Kalkuty brac przykład ,chcę nieśc pomoc jak ona i chcę byc blisko Boga ,by miłośc jaką dostaję od Niego chcę przekazywac dalej by przechodziła na złych i błądzących.**
Człowiekiem pracowitym jak pszczoła moim zdaniem jest Matka Teresa z Kalkuty.Ponieważ całe swoje życie poświęcała innym ,będąc dobrą, wyrozumiałą osobą, a w szczególności niosącą bezinteresowną pomoc wszystkim tym co jej potrzebowali.Nigdy nie brzydziła się chorymi,opatrywała im rany nie bojąc się,że sama zachoruje.Podczas swojej misji nauczała dzieci pisac i czytac i dbała o to, by im niczego nie brakowalo zwłaszcza matczynej miłości,bo te dzieci były sierotami.Wiodła skromne życie dajac wszystkim potrzebującym dar serca i zrozumienie.Nigdy nie była obojętna na cierpienie ludzkie. (akapit) Jej ciężka praca slużyła ludziom w krajach trzeciego świata i nadal służy ,bo pozostała w pamięci wielu ludzi , jej następcy godnie ją reprezętują nawet po jej śmierci. Pracowała do późnej starości prosząc Papieża Jana Pawla II o jej zwolnienie z misjonarstwa, bo byla misjonarką, gdy się sama ze względu na wiek rozchorowała ,a jej prośba została wysłuchana. ( akapit) Moim zdaniem zasługuje na szacunek,bo byla dobra,bo wszystko co robiła ,to robiła od serca nigdy na pokaz, nigdy za pieniądze, zdobyte pieniądze od fundacji przekazywała dla biednych i zchorowanych ludzi . (akapit) Chcę z Matki Teresy z Kalkuty brac przykład ,chcę nieśc pomoc jak ona i chcę byc blisko Boga ,by miłośc jaką dostaję od Niego chcę przekazywac dalej by przechodziła na złych i błądzących.**