W przyszłości chciałbym zostać kucharzem. Ten zawód podoba mi się z tego względu ze interesuje mnie jak wykonuje się przeróżne dania. A gdy już się stanę wytwornym kucharzem , i będę miał swoją firmę, będę chciał robić wielkie torty na wysokość 2 metrów. Stanę się popularny i sławny. Moje torty trafią na stoły weselne, do wielkich osobistości , a może nawet prezydent złoży u mnie zamówienie. Chciałbym z ciasta zlepiać wielkie domy, i kolejki dla dzieci, by czuły się jak Jaś i Małgosia. Zrobiłbym z piernika legolandię, przychodziło by do niej mnóstwo dzieci , czułyby się szczęśliwe , a wokół świat stałby się różowy. Nie byłoby stresu, rodzice by byli milsi, bo w moim lokalu wszystko byłoby słodkie , ściany z czerwonych róż, a dywan pokryty lukrowanymi storczykami. Powietrze pachnące lipą i miodem dawałoby wytchnienie i ukojenie.
W przyszłości chciałbym zostać kucharzem. Ten zawód podoba mi się z tego względu ze interesuje mnie jak wykonuje się przeróżne dania. A gdy już się stanę wytwornym kucharzem , i będę miał swoją firmę, będę chciał robić wielkie torty na wysokość 2 metrów. Stanę się popularny i sławny. Moje torty trafią na stoły weselne, do wielkich osobistości , a może nawet prezydent złoży u mnie zamówienie. Chciałbym z ciasta zlepiać wielkie domy, i kolejki dla dzieci, by czuły się jak Jaś i Małgosia. Zrobiłbym z piernika legolandię, przychodziło by do niej mnóstwo dzieci , czułyby się szczęśliwe , a wokół świat stałby się różowy. Nie byłoby stresu, rodzice by byli milsi, bo w moim lokalu wszystko byłoby słodkie , ściany z czerwonych róż, a dywan pokryty lukrowanymi storczykami. Powietrze pachnące lipą i miodem dawałoby wytchnienie i ukojenie.