Jadzia siedziała cicho z nosem w książce, jutro koniec roku szkolnego i wakacje. Jednak wcale sie nie cieszyła. Jadą do jej kuzyna, kttórego bardzo nie lubi. Wprawdzie mieszkał w ładnym domku nad morzem, a Jadzia nie lubiła mieszkac w hotelach, jedna to nic nie zmieniało. Jej kuzyn Dawid i tak tam będzie, nawet jezali cała siłą woli wyobrazi sobie że jest inaczej. Dzień rozdania świadectw minął jak we śnie, Jadzia dostała dobre oceny i była zadowolona. Zaczęła się pakować, jej mała walizka na złosc nie chciała pomieścić jej ciuchów nie mówiąc juz o sprzęcie spotowym, smutna Jadzia musiała wziąc wieksza torbę. Nastepnie czekało je 8 godzin jazdy samochodem, chyba zwarjuje. W czasie drogi nie było jednak tak żle. Wreszcie na miejscu, w ogródku pieknie kwitły kwiaty otaczając domek milionem kolorów, byłu tu dwa drzewa, a między nimi hamak, a w hamaku jej.. kuzyn. Nic sie nie zmienił, nadal miał pyzatą twarz wykrzywioną w szelmowskim uśmiechu. Jednak coś w jego zachowaniu uległo zmianie, pomachał do niej zaprosił do swojego pokoju. Był jekiś wesoły i orzywione, a kiedu Jadzia zapytała go co sie stało tajemniczo odrzekł, że miłość to esencja wszechświata która potrafi wszystko zmienić. Jadzia była zadowolona, nawet jeżeli nic ją nie obchodzi miłość to zmieniła jej wakacje ( na lepsze ).
wakacje, wakacje,
wietrzyk lekko wieje,
słońce świeci, zięmię grzeje,
Morze, góry, czy jezioro,
Aby miło spędzać czas,
Kąpać się w przejrzystej toni,
Wspinać sie na szczyt,
To przyjemnośc wielka dla nas,
Lody truskawkowe,
To uroki wakacji są,
Tych wyczekiwanych,
Ach jak lubię,
Ach jak kocham,
Wakacje te.
Opowiadanie:
Jadzia siedziała cicho z nosem w książce, jutro koniec roku szkolnego i wakacje. Jednak wcale sie nie cieszyła. Jadą do jej kuzyna, kttórego bardzo nie lubi. Wprawdzie mieszkał w ładnym domku nad morzem, a Jadzia nie lubiła mieszkac w hotelach, jedna to nic nie zmieniało. Jej kuzyn Dawid i tak tam będzie, nawet jezali cała siłą woli wyobrazi sobie że jest inaczej. Dzień rozdania świadectw minął jak we śnie, Jadzia dostała dobre oceny i była zadowolona. Zaczęła się pakować, jej mała walizka na złosc nie chciała pomieścić jej ciuchów nie mówiąc juz o sprzęcie spotowym, smutna Jadzia musiała wziąc wieksza torbę. Nastepnie czekało je 8 godzin jazdy samochodem, chyba zwarjuje. W czasie drogi nie było jednak tak żle. Wreszcie na miejscu, w ogródku pieknie kwitły kwiaty otaczając domek milionem kolorów, byłu tu dwa drzewa, a między nimi hamak, a w hamaku jej.. kuzyn. Nic sie nie zmienił, nadal miał pyzatą twarz wykrzywioną w szelmowskim uśmiechu. Jednak coś w jego zachowaniu uległo zmianie, pomachał do niej zaprosił do swojego pokoju. Był jekiś wesoły i orzywione, a kiedu Jadzia zapytała go co sie stało tajemniczo odrzekł, że miłość to esencja wszechświata która potrafi wszystko zmienić. Jadzia była zadowolona, nawet jeżeli nic ją nie obchodzi miłość to zmieniła jej wakacje ( na lepsze ).