Pewnego dnia piękna królewna postanowiła opuścić swój pałac. Wsiadła w samolot swojego wielmożnego ojca Santosa i wyruszła na wycieczkę.
Wzięła ze sobą zegar. Na skraju lasu napotkła na swojej drodze żabę, która skakała radośnię dookoła dopiero co spostrzeżonego przez królewnę stawy. Następnie na jej dordze pojawił się okazały jeż. Miał dużo ostrych kolców. Ominął królewnę nawet na nią nie spoglądając. Gdy królewna minęła las, trafiła na łąkę. Tam spostrzegła 3 pasące się kozy. Chciała im się lepiej przyjrzeć, ale zobaczyła, że na zegarze jest już godzina 21 i powróciła do domu.
Królewna bardzo żałowała, że nie mogła dokładnie obejrzeć kóz. W przyszłym tygodniu ma zamiar wybrać się na kolejną wycieczkę.
Pewnego dnia w słonecznym lesie spotkał jezyk kozę. Zadziorna ona to Była. Spytał jej Jeżyk czemu tak kekasz kuzko . bo Marchwi szukam. To nie w lesie tylko na chodowli pani Stasi. Razem wyruszyli a tam pan stas zaopatrzył dwójkę zapasami warzyw . Razem
Pewnego dnia piękna królewna postanowiła opuścić swój pałac. Wsiadła w samolot swojego wielmożnego ojca Santosa i wyruszła na wycieczkę.
Wzięła ze sobą zegar. Na skraju lasu napotkła na swojej drodze żabę, która skakała radośnię dookoła dopiero co spostrzeżonego przez królewnę stawy. Następnie na jej dordze pojawił się okazały jeż. Miał dużo ostrych kolców. Ominął królewnę nawet na nią nie spoglądając. Gdy królewna minęła las, trafiła na łąkę. Tam spostrzegła 3 pasące się kozy. Chciała im się lepiej przyjrzeć, ale zobaczyła, że na zegarze jest już godzina 21 i powróciła do domu.
Królewna bardzo żałowała, że nie mogła dokładnie obejrzeć kóz. W przyszłym tygodniu ma zamiar wybrać się na kolejną wycieczkę.
MAM NADZIEJE,ŻE POMOGŁAM :)
Pewnego dnia w słonecznym lesie spotkał jezyk kozę. Zadziorna ona to Była. Spytał jej Jeżyk czemu tak kekasz kuzko . bo Marchwi szukam. To nie w lesie tylko na chodowli pani Stasi. Razem wyruszyli a tam pan stas zaopatrzył dwójkę zapasami warzyw . Razem