Napisz wiersz na pożegnanie szóstych klas na najbliższy wtorek ma być napisane minimum pół strony... ;P
Zgłoś nadużycie!
My z początku XXI wieku rozbijający atomy zdobywcy księżyca wstydzimy się miękkich gestów czułych spojrzeń ciepłych uśmiechów Kiedy cierpimy wykrzywiamy lekceważąco wargi
Kiedy przychodzi miłość wzruszamy pogardliwie ramionami Silni cyniczni z ironicznie zmrużonymi oczami
Dopiero późną nocą przy szczelnie zasłoniętych oknach gryziemy z bólu ręce umieramy z miłości
Bez tej miłości można żyć mieć serce suche jak orzeszek, malutki los naparstkiem pić z dala od zgryzot i pocieszeń, na własną miarę znać nadzieję, w mroku kryjówkę sobie uwić, o blasku próchna mówić "dnieje", o blasku słońca nic nie mówić.
Jakiej miłości brakło im, że są jak okno wypalone, rozbite szkło, rozwiany dym, jak drzewo z nagła powalone, które za płytko wrosło w ziemię, któremu wyrwał wiatr korzenie i jeszcze żyje cząstką czasu, ale już traci swe zielenie i już nie szumi w chórze lasu?
Ziemio ojczysta, ziemio jasna, nie będę powalonym drzewem. Codziennie mocniej w ciebie wrastam radością, smutkiem, dumą, gniewem. Nie będę jak zerwana nić. Odrzucam pusto brzmiące słowa. Można nie kochać cię - i żyć, ale nie można owocować.
O tej ziemi z trudnością piszę, tak bardzo ją kocham, echem serca usłyszę, jak dęby olchom, jak olchy jarzębinom, jak jarzębiny bukom, jak buki falom, co Wisłą płyną powiedzą, co mówię wnukom. Uczyli mnie polskiej mowy ludzie stąd Poszum od morza surowy. Uczył mnie polskiej mowy dąb.
Młodości! Tobie nektar żywota Natenczas słodki, gdy z innymi dzielę: Serca niebieskie poi wesele, Kiedy je razem nić połączy złota.
Razem, młodzi przyjaciele! ... W szczęściu wszystkiego są wszystkich cele; Jednością silni, rozumni szałem, Razem, młodzi przyjaciele! ... I ten szczęśliwy, kto padł wśród zawodu, Jeżeli poległym ciałem Dał innym szczebel do sławy grodu. Razem, młodzi przyjaciele! ...
Ja będe miał to na pożegnanie Vi klasy.Znaczy te wiersze
Tornister ma postrzępiony, W środku zeszyt – zatłuszczony. Wszystkie kredki – połamane. Wszystkie książki – zabazgrane. Palce całe w atramencie, Dziura w spodniach i na pięcie. Czy to uczeń pierwszej „B”? Nie, to niechluj z pierwszej „Fe”!
Propozycja 2
Zapamiętaj tą szkołę Zapamiętaj po kres dni Będziesz o niej zawsze myślał, będziesz o niej ciągle śnił Ukochana twoja szkoła, choć daleko będziesz stąd W twej pamięci pozostanie każda chwila, każdy kąt Dzisiaj już żegnam cię Choć pozostać tu chcę Muszę odejść, gdzie los wzywa mnie
rozbijający atomy
zdobywcy księżyca
wstydzimy się
miękkich gestów
czułych spojrzeń
ciepłych uśmiechów
Kiedy cierpimy
wykrzywiamy lekceważąco wargi
Kiedy przychodzi miłość
wzruszamy pogardliwie ramionami
Silni cyniczni
z ironicznie zmrużonymi oczami
Dopiero późną nocą
przy szczelnie zasłoniętych oknach
gryziemy z bólu ręce
umieramy z miłości
Bez tej miłości można żyć
mieć serce suche jak orzeszek,
malutki los naparstkiem pić
z dala od zgryzot i pocieszeń,
na własną miarę znać nadzieję,
w mroku kryjówkę sobie uwić,
o blasku próchna mówić "dnieje",
o blasku słońca nic nie mówić.
Jakiej miłości brakło im,
że są jak okno wypalone,
rozbite szkło, rozwiany dym,
jak drzewo z nagła powalone,
które za płytko wrosło w ziemię,
któremu wyrwał wiatr korzenie
i jeszcze żyje cząstką czasu,
ale już traci swe zielenie
i już nie szumi w chórze lasu?
Ziemio ojczysta, ziemio jasna,
nie będę powalonym drzewem.
Codziennie mocniej w ciebie wrastam
radością, smutkiem, dumą, gniewem.
Nie będę jak zerwana nić.
Odrzucam pusto brzmiące słowa.
Można nie kochać cię - i żyć,
ale nie można owocować.
O tej ziemi z trudnością piszę,
tak bardzo ją kocham,
echem serca usłyszę,
jak dęby olchom,
jak olchy jarzębinom,
jak jarzębiny bukom,
jak buki falom, co Wisłą płyną
powiedzą, co mówię wnukom.
Uczyli mnie polskiej mowy
ludzie stąd
Poszum od morza surowy.
Uczył mnie polskiej mowy
dąb.
Młodości! Tobie nektar żywota
Natenczas słodki, gdy z innymi dzielę:
Serca niebieskie poi wesele,
Kiedy je razem nić połączy złota.
Razem, młodzi przyjaciele! ...
W szczęściu wszystkiego są wszystkich cele;
Jednością silni, rozumni szałem,
Razem, młodzi przyjaciele! ...
I ten szczęśliwy, kto padł wśród zawodu,
Jeżeli poległym ciałem
Dał innym szczebel do sławy grodu.
Razem, młodzi przyjaciele! ...
Ja będe miał to na pożegnanie Vi klasy.Znaczy te wiersze
Tornister ma postrzępiony,
W środku zeszyt – zatłuszczony.
Wszystkie kredki – połamane.
Wszystkie książki – zabazgrane.
Palce całe w atramencie,
Dziura w spodniach i na pięcie.
Czy to uczeń pierwszej „B”?
Nie, to niechluj z pierwszej „Fe”!
Propozycja 2
Zapamiętaj tą szkołę
Zapamiętaj po kres dni
Będziesz o niej zawsze myślał, będziesz o niej ciągle śnił
Ukochana twoja szkoła, choć daleko będziesz stąd
W twej pamięci pozostanie każda chwila, każdy kąt
Dzisiaj już żegnam cię
Choć pozostać tu chcę
Muszę odejść, gdzie los wzywa mnie