Napisz według podpunktach opowiadanie
1.Wyprawa rowerem do lasu.
2.Napotkanie dzika.
3.Ucieczka przed groźnym zwierzęciem.
4.Udane grzybobranie.
5.Spotkanie leśniczego.
6.Powrót do domu.
7.Wypadek na drodze.
8.Szczęśliwe zakończenie.
PROSZE NA PISZCIE MI TO SZYBKO CO MI JEST TO POTRZEBNE NA DZISIAJ
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Dagmara i Joasia wybrały się rowerem do lasu. Przejeżdżając obok wielkiej brzozy, spostrzegły dzika. Bardzo się przestraszyły, bo to była samica, która była w stanie zabić w obronie dzieci. Dziewczynki nie chciały wejść jej w drogę, ale ona już je zobaczyła. Postanowiły więc jak najszybciej uciec przed groźnym zwierzęciem.
Gdy już były bezpieczne, zatrzymały się, by pozbierać trochę grzybów. Gdy zebrały kilka podgrzybków i kurek, postanowiły wrócić do domu. Po drodze spotkały leśniczego Józefa. Opowiedziały mu historię, ale zaraz sielanka się skończyła, bo zapadał zmrok, więc dziewczynki pojechały do domu. Same po drodze nadal ekscytowały się historią. Niestety Dagmara nie spojrzała i wyjechała na drogę, po której pędził samochód ciężarowy. Joasia pisnęła i już załamywała ręce, ale w ostatniej chwili pojawił się leśniczy i zepchnął Dagę na chodnik. Dziewczynki były mu tak wdzięczne jak nigdy. Zaprosiły go na kolację. Kolacja była pszepyszna! Wszystko dobrze się skończyło.
Mam nadzieję, że się spodoba :-)
PEWNEGO DNIA POJECHALIŚMY Z KOLEŻANKĄ ASIĄ NA ROWERY WSIELIŚMY NAPUJ KOMPAS KANAPKI I NAJPOTRZEBNIEJSZE RZECZY WYJECHALIŚMY PO DRODZE DO LASU ZATRZYMALIŚMY SIĘ I NAPILIŚMY SĘ NAPOJU GDY JUŻ BYLIŚMY WLESIE ZOBACZYLIŚMY DZIKA UCIEKALIŚMY I CHWALIŚMY SIĘ ZA KRZKAMI GDY DZIK POSZEDŁ SZLIŚMY I POSTANOWILIŚMY ŻE BĘDZIEMY ZBIERAĆ GDZYBY GRZYBY W TYM ROKU BYŁU BARDZO DORODNE I BYŁO ICH DUŻO PO ZEBRANIU TORBY GRZYBÓW SPOTKALIŚMY LEŚNICZEGO SPYTAŁ SIĘ NAS CZY JESTEŚMY TU SAMI I CZY WIDZIELIŚMY TU DZKIKA ODPOWIEDZIELIŚMY MU ZE JESTEŚMY SAMMI I WIDZIELIŚMY DZIKA LEŚMICZY POWIEDZIAŁ ŻE TEN DZIK UCIEKŁ Z ZAGRODY I GO MUSI ZŁAPAĆ Z KOLEŻANKĄ NAWRUCILIŚMY ROWERY I UDALUŚMY SIĘ W DROGĘ POWROTNĄ GDY JECHALIŚMY KOLEŻANKA PRZEWRYCIŁA SIĘ ZESZŁAM Z ROWERA ZAJŻAŁAM DO PLECAKA I ZNALAZŁAM BANDAŻ OPATRZYŁAM JEJ ZBITE KOLANO I POJECHALIŚMY DALEJ W DOMU MASI RODZICE USIESZYLUI SIĘ Z GRZYBÓW I BARDOZ ŚMIALI SIĘ Z NASZEJ HISTORI Z DZIKIEM
CHYBA POMOGŁAM : )