Po bitwie na Placu Broni stan zdrowia Nemeczka bardzo się pogorszył. Ernest był bardzo osłabiony, ciągle miał wysoką gorączkę, nie miał apetytu , bolała go głowa i brzuch.
Lekarz, który kilka razy dziennie odwiedzał małego pacjenta był bardzo zatroskany - zastosował wszystkie dostępne leki i preparaty ziołowe i nic. Organizm chłopca nie reagował i malec wyglądał coraz gorzej. Zdesperowany lekarz skontaktował się ze swoimi kolegą ze studiów a obecnie bardzo poważanym profesorem. Opisał mu przebieg leczenia i poprosił o pomoc. Profesor polecił przywieźć jak najszybciej Ernesta do szpitala, w którym pracował i zastosował pewien nowy lek. Początkowo nic nie wskazywało, że lek zadziałał ale dobę po podaniu pierwszej dawki Nemeczek obudził się z dużo mniejszą gorączko i stanowczo zażądał solidnego śniadania. Rodzice i lekarze odetchnęli z ulgą - niebezpieczeństwo minęło. Po trzech tygodniach Ernest wrócił do domu. Jeszcze kilka dni mama nie wypuszczała go do szkoły i na podwórko ale w końcu nadszedł upragniony przez malca dzień. Zaraz po szkole Nemeczek pobiegł na ukochany Plac Broni i z radością usłyszał, że budowa nowego domu została zawieszona bo projekt był źle opracowany. Inwestor mógł dopiero za rok przedstawić nową wersję i do tego czasu chłopcy nadal mogli się bawić na tym placu.
Wyjaśnienie:
Mam nadzieję że ci pomogłam :))
5 votes Thanks 7
laurusia2010
DZIĘKUJĘĘĘĘ:) Z CAŁEGO SERCA :):) MAM NA OCENĘ:) BARDZO MI POMOGŁAŚ'
Odpowiedź:
Po bitwie na Placu Broni stan zdrowia Nemeczka bardzo się pogorszył. Ernest był bardzo osłabiony, ciągle miał wysoką gorączkę, nie miał apetytu , bolała go głowa i brzuch.
Lekarz, który kilka razy dziennie odwiedzał małego pacjenta był bardzo zatroskany - zastosował wszystkie dostępne leki i preparaty ziołowe i nic. Organizm chłopca nie reagował i malec wyglądał coraz gorzej. Zdesperowany lekarz skontaktował się ze swoimi kolegą ze studiów a obecnie bardzo poważanym profesorem. Opisał mu przebieg leczenia i poprosił o pomoc. Profesor polecił przywieźć jak najszybciej Ernesta do szpitala, w którym pracował i zastosował pewien nowy lek. Początkowo nic nie wskazywało, że lek zadziałał ale dobę po podaniu pierwszej dawki Nemeczek obudził się z dużo mniejszą gorączko i stanowczo zażądał solidnego śniadania. Rodzice i lekarze odetchnęli z ulgą - niebezpieczeństwo minęło. Po trzech tygodniach Ernest wrócił do domu. Jeszcze kilka dni mama nie wypuszczała go do szkoły i na podwórko ale w końcu nadszedł upragniony przez malca dzień. Zaraz po szkole Nemeczek pobiegł na ukochany Plac Broni i z radością usłyszał, że budowa nowego domu została zawieszona bo projekt był źle opracowany. Inwestor mógł dopiero za rok przedstawić nową wersję i do tego czasu chłopcy nadal mogli się bawić na tym placu.
Wyjaśnienie:
Mam nadzieję że ci pomogłam :))