15 września 2011r zupełnie przypadkiem odwiedziłam szkolny raj. Wybrałam się na wycieczkę do szkoły i nie bez powodu nazwałam tę placówke rajem. O godzinie siódmej spakowałam do plecaka niezbędne wyposażenie szkolnego odkrywcy i wyruszyłam. Po drodze spotkałam kilku znajomych, minęłam kilka sklepów i spieszących się do pracy ludzi. Nic nadzwyczajnego. Dopiero kiedy dotarłam na teren szkoły moje oczy ujrzały coś niezwykłego! Najpierw gromada zadowolonych z siebie, rozkrzyczanych dzieci wtragnęłą DO Szatni przepychając się na wszelkie możliwe sposoby a następnie, zostawiwszy w podziemiach swoje kurtki,zmęczeni i zdychani poszliśmy na pierwszą lekcije który była bardzo nudnaaa. ;/
15 września 2011r zupełnie przypadkiem odwiedziłam szkolny raj. Wybrałam się na wycieczkę do szkoły i nie bez powodu nazwałam tę placówke rajem.
O godzinie siódmej spakowałam do plecaka niezbędne wyposażenie szkolnego odkrywcy i wyruszyłam. Po drodze spotkałam kilku znajomych, minęłam kilka sklepów i spieszących się do pracy ludzi. Nic nadzwyczajnego. Dopiero kiedy dotarłam na teren szkoły moje oczy ujrzały coś niezwykłego! Najpierw gromada zadowolonych z siebie, rozkrzyczanych dzieci wtragnęłą DO Szatni przepychając się na wszelkie możliwe sposoby a następnie, zostawiwszy w podziemiach swoje kurtki,zmęczeni i zdychani poszliśmy na pierwszą lekcije który była bardzo nudnaaa. ;/