Za górami, za lasami , a tak właściwie to na innej planecie mieszkał karzeł który miał czwórkę dzieci. Na planecie nie było atmosfery. Ufoludki nie musiały oddychać. Nikt ich nie rozumieł więc ta baśń jest lipna. ale widać było że coś ich trapi, lecz to nie mój interes,więc musiały poradzić sobie same.
Za górami, za lasami , a tak właściwie to na innej planecie mieszkał karzeł który miał czwórkę dzieci. Na planecie nie było atmosfery. Ufoludki nie musiały oddychać. Nikt ich nie rozumieł więc ta baśń jest lipna. ale widać było że coś ich trapi, lecz to nie mój interes,więc musiały poradzić sobie same.