Dawno, dawno temu, zanim zaczęły powstawać opowieści o bogach z Olimpu na świecie były tylko chmury, ziemia i słońce, które jednak nie było za duże. Sama Ziemia była wtedy bezużyteczna, bowiem między chmurami i słońcem toczyły się bitwy o władzę nad całym światem. Złe chmury za nic w świecie nie chciały, aby istniało wgl coś innego niż one, dlatego starały się unicestwić jasny, przyjazny promień światła. I rzeczywiście: po kilku latach nieustannych walk między nimi słońce stawało się coraz mniejsze i mniejsze. Lecz słońce się nie poddawało. Wiedziało, że jeżeli tylko uda mu się wypuścić swój promyk do ziemi świat może stać się lepszy. Walczyło i walczyło, aż w końcu udało mu się wydostać promyk spoza chmur, lecz niestety słońce było zbyt słabe, żeby dotarł on aż do ziemi. Rozśwcieczone chmury otoczyły słońce dookoła i rozerwały je na strzępy. Nie wiedziały jednak, że te kawałki dotrą na Ziemię. A gdy już tam dotarły, znów połączyły się w słońce o niezwykłej sile i przepędziły wszystkie chmury, chociaż od czasu do czasu pozwala im wychodzić, aby mógł padać deszcz
Dawno, dawno temu, zanim zaczęły powstawać opowieści o bogach z Olimpu na świecie były tylko chmury, ziemia i słońce, które jednak nie było za duże. Sama Ziemia była wtedy bezużyteczna, bowiem między chmurami i słońcem toczyły się bitwy o władzę nad całym światem. Złe chmury za nic w świecie nie chciały, aby istniało wgl coś innego niż one, dlatego starały się unicestwić jasny, przyjazny promień światła. I rzeczywiście: po kilku latach nieustannych walk między nimi słońce stawało się coraz mniejsze i mniejsze. Lecz słońce się nie poddawało. Wiedziało, że jeżeli tylko uda mu się wypuścić swój promyk do ziemi świat może stać się lepszy. Walczyło i walczyło, aż w końcu udało mu się wydostać promyk spoza chmur, lecz niestety słońce było zbyt słabe, żeby dotarł on aż do ziemi. Rozśwcieczone chmury otoczyły słońce dookoła i rozerwały je na strzępy. Nie wiedziały jednak, że te kawałki dotrą na Ziemię. A gdy już tam dotarły, znów połączyły się w słońce o niezwykłej sile i przepędziły wszystkie chmury, chociaż od czasu do czasu pozwala im wychodzić, aby mógł padać deszcz