Napisz w zeszycie przedmiotowym w formie opowiadania historię (prawdziwą lub zmyśloną) jakiegoś przedmiotu, np. Historia mojego telefonu albo Krótka historia długich butów , w której wypowiesz się jako uczestniczka wydarzeń.
Stół był nieodłącznym elementem mojego dzieciństwa.Duży, dębwy, dla małego brzdąca mógł być nieustannym źródłem zabaw i uciech.Miałam pięć lat kiedy jedząc śniadanie, przy tym właśnie stole dowiedziałam się że będę miała siostrzyczkę.Teraz ten stół dalej jest w anszym domu.
Pewnego letniego dnia, wybrałam się z moją najlepszą przyjaciółką Asią na spacer.
Chodziłyśmy jak zwykle po mieście i rozglądaliśmy się za ciekawymi ubraniami, figurkami itp.
Nagle zauważyłam coś wspaniałego ! Stanęłyśmy przed wystawą ogromnej galerii porcelany. Od razu rzuciła mi się w oczy włyszcząca, zielona filiżanka z czarne kropeczki. Była śliczna . Wzięłam Asię za rękę i po wbiegłam do sklepu. Poprosiłam ekspedientkę aby zapakowała filiżankę, gdyż postanowiłam ją kupić . Okazało się, że brakuje mi 20zł aby ją mieć . Nagle do sklepu wszedł miły i przystojny chłopak. Porozglądał się chwilę. Po paru minutach podszedł do mnie i powiedział, że jeżeli mu pozwolę to chciałby dołożyć się do mojego zakupu. Z początku nie chciałam się zgodzić, ale po czasie uległam. Przystojny Michał- bo tak miał na imię podał mi swój numer telefonu. Trzy dni później, zadzwoniłam do niego w celu uregulowania długu. Spotkaliśmy się w miejscu, w którym się widzieliśmy poraz ostatni (w galerii). Chłopak nie wziął pieniędzy- prawdziwy dżentelmen. Stwierdził, że jako rekompensatę chciałby póść ze mną na spacer do parku. Oczywiście się zgodziłam, bo jak już wcześniej wspomiałam, Michał mi się baaardzo spodobał .
Nie skończyło się na jednym spotkaniu. Minęło pół roku. Od miesiąca jesteśmy parą. Nigdy nie spodziewałabym się, że zwykła filiżanka może tak namieszać w życiu :)
Stół był nieodłącznym elementem mojego dzieciństwa.Duży, dębwy, dla małego brzdąca mógł być nieustannym źródłem zabaw i uciech.Miałam pięć lat kiedy jedząc śniadanie, przy tym właśnie stole dowiedziałam się że będę miała siostrzyczkę.Teraz ten stół dalej jest w anszym domu.
Historia o Magicznej zielonej FIliżance .
Pewnego letniego dnia, wybrałam się z moją najlepszą przyjaciółką Asią na spacer.
Chodziłyśmy jak zwykle po mieście i rozglądaliśmy się za ciekawymi ubraniami, figurkami itp.
Nagle zauważyłam coś wspaniałego ! Stanęłyśmy przed wystawą ogromnej galerii porcelany. Od razu rzuciła mi się w oczy włyszcząca, zielona filiżanka z czarne kropeczki. Była śliczna . Wzięłam Asię za rękę i po wbiegłam do sklepu. Poprosiłam ekspedientkę aby zapakowała filiżankę, gdyż postanowiłam ją kupić . Okazało się, że brakuje mi 20zł aby ją mieć . Nagle do sklepu wszedł miły i przystojny chłopak. Porozglądał się chwilę. Po paru minutach podszedł do mnie i powiedział, że jeżeli mu pozwolę to chciałby dołożyć się do mojego zakupu. Z początku nie chciałam się zgodzić, ale po czasie uległam. Przystojny Michał- bo tak miał na imię podał mi swój numer telefonu. Trzy dni później, zadzwoniłam do niego w celu uregulowania długu. Spotkaliśmy się w miejscu, w którym się widzieliśmy poraz ostatni (w galerii). Chłopak nie wziął pieniędzy- prawdziwy dżentelmen. Stwierdził, że jako rekompensatę chciałby póść ze mną na spacer do parku. Oczywiście się zgodziłam, bo jak już wcześniej wspomiałam, Michał mi się baaardzo spodobał .
Nie skończyło się na jednym spotkaniu. Minęło pół roku. Od miesiąca jesteśmy parą. Nigdy nie spodziewałabym się, że zwykła filiżanka może tak namieszać w życiu :)