PEwnego słonecznego dnia kotek wszedł na wielki płotek. A na tym płotku stał wileki, czerwony garnek. Małe, czarno-białe zwięrzątko o dużych uszach zrzuciło ostrymi pazurkami nowe naczynie na ziemir. Stara babcia szybko złapała ganczek i nakrzyczała na bidnego kociaka.
PEwnego słonecznego dnia kotek wszedł na wielki płotek. A na tym płotku stał wileki, czerwony garnek. Małe, czarno-białe zwięrzątko o dużych uszach zrzuciło ostrymi pazurkami nowe naczynie na ziemir. Stara babcia szybko złapała ganczek i nakrzyczała na bidnego kociaka.