Napisz w imieniu bogów wypowiedz oskarzającą Prometeusza conajmniej 1 strona
Stomus*Mielysmy na historii takie scenki :) scenariusz mi zostal mam nadzieje ze pomoze :D [Sędzia] Rozpoczynamy rozprawę sądową nad Prometeuszem. Prosimy prokuratora o przedstawienie zarzutów. [Prokurator] W związku z dopuszczeniem się czynu mającego na celu narażenie życia lub zdrowia bogów Olimpu, poprzez stworzenie i nauczanie ludzi [Sędzia] Dobra skończ już. Prometeuszu czy wszystko się zgadza? [Prometeusz] Tak. [Sędzia] Zapraszamy na sale pierwszego świadka, Zeusa.(gdy wejdzie 1 swiadek) proszę o przedsatwienie twojej wersji wydarzeń. [Zeus] Pewnego dnia, niepamietam już którego z kolei, jechałem swoim samochodem i zobaczyłem w lusterku że Prometeusz lepi coś z gliny, ale nie miałem czasu się tym przejmować bo zaczęło mi brakowac paliwa. I po paru dniach, nie wiem ilu z kolei [Sędzia] Streszczaj się!!! Spiesz się na kolejny odcinek Sędzi Anny Marii Wesołowskiej. [Zeus] Dobra, dobra, potem zobaczyłem ze to coś z gliny to człowiek, a Prometeusz im pomagał, uczył ich itp. To się zdenerwowałem i wysłałem do nich taką kobietę nie pamiętam już imienia, zawsze zapominam i ona niosła w puszce wszystkie nieszczęścia, aha ona się nazywała Pandora, i jego brat ją otworzył [Sędzia] Dobra starczy już wszyscy wiemy co było dalej. Niech wejdzie na sale 2drugiego świadka - człowieka. [Człowiek] Tak w ogóle to ja żyje tak krótko że ja nawet nie wiem o co chodzi. [Sędzia] To dziękujemy możesz usiąść [Zeus] Ale ja chcę dokończyć. [Sędzia] Dobra dawaj. [Zeus] To gdzie ja skończyłem? Aha Prometeusz uczył ludzi lepić garnki i się bronić przed dzikimi zwierzętami, czyli posługiwać się bronią, a to było niebezpieczne i ktoś mógł nas zranić. No to się zdenerwowałem i wysłaliśmy z ziomkami na ziemie kobiete, zaraz ja tego już nie mówiłem? Aha mówiłem też że brat Prometeusza ją otworzył i na ziemie spadły nieszczęścia, ale Prometeusz się zemścił na NAS i mnie oszukał, dał mi w ofierze same kości [Prometeusz] Nie Same kości, był też tłuszcz, a tak w ogóle to mogłeś sobie wybrać co chcesz. [Sędzia] Cisza! Zeus dokończ. [Zeus] To mnie zdenerwował i ich utopiłem, zsyłając na ziemie powódź, i to będzie na tyle [Sędzia] Muszę się zastanowić, ej Ty prokurator co o tym myślisz? [Prokurator] Za świadome spowodowanie niebezpieczeństwa dla zdrowia lub życia grozi. [Sędzia] Na nim nigdy nie można polegać Zeus a ty co chiałbyś mu zrobić? [Zeus] Przykuć do skały i niech mu orzeł wydziobuje codziennie wądrobe która codziennie mu odrośnie. [Sędzia]Więc niech tak się stanie, bo i tak się spiesze. Rozprawę uznaję za zamknięta. Rozejść się!
[Sędzia] Rozpoczynamy rozprawę sądową nad Prometeuszem. Prosimy prokuratora o
przedstawienie zarzutów.
[Prokurator] W związku z dopuszczeniem się czynu mającego na celu narażenie życia lub zdrowia bogów Olimpu, poprzez stworzenie i nauczanie ludzi
[Sędzia] Dobra skończ już. Prometeuszu czy wszystko się zgadza?
[Prometeusz] Tak.
[Sędzia] Zapraszamy na sale pierwszego świadka, Zeusa.(gdy wejdzie 1 swiadek) proszę o przedsatwienie twojej wersji wydarzeń.
[Zeus] Pewnego dnia, niepamietam już którego z kolei, jechałem swoim samochodem i zobaczyłem w lusterku że Prometeusz lepi coś z gliny, ale nie miałem czasu się tym przejmować bo zaczęło mi brakowac paliwa. I po paru dniach, nie wiem ilu z kolei
[Sędzia] Streszczaj się!!! Spiesz się na kolejny odcinek Sędzi Anny Marii Wesołowskiej.
[Zeus] Dobra, dobra, potem zobaczyłem ze to coś z gliny to człowiek, a Prometeusz im pomagał, uczył ich itp. To się zdenerwowałem i wysłałem do nich taką kobietę nie pamiętam już imienia, zawsze zapominam i ona niosła w puszce wszystkie nieszczęścia, aha ona się nazywała Pandora, i jego brat ją otworzył
[Sędzia] Dobra starczy już wszyscy wiemy co było dalej. Niech wejdzie na sale 2drugiego świadka - człowieka.
[Człowiek] Tak w ogóle to ja żyje tak krótko że ja nawet nie wiem o co chodzi.
[Sędzia] To dziękujemy możesz usiąść
[Zeus] Ale ja chcę dokończyć.
[Sędzia] Dobra dawaj.
[Zeus] To gdzie ja skończyłem? Aha Prometeusz uczył ludzi lepić garnki i się bronić przed dzikimi zwierzętami, czyli posługiwać się bronią, a to było niebezpieczne i ktoś mógł nas zranić. No to się zdenerwowałem i wysłaliśmy z ziomkami na ziemie kobiete, zaraz ja tego już nie mówiłem? Aha mówiłem też że brat Prometeusza ją otworzył i na ziemie spadły nieszczęścia, ale Prometeusz się zemścił na NAS i mnie oszukał, dał mi w ofierze same kości
[Prometeusz] Nie Same kości, był też tłuszcz, a tak w ogóle to mogłeś sobie wybrać co chcesz.
[Sędzia] Cisza! Zeus dokończ.
[Zeus] To mnie zdenerwował i ich utopiłem, zsyłając na ziemie powódź, i to będzie na tyle
[Sędzia] Muszę się zastanowić, ej Ty prokurator co o tym myślisz?
[Prokurator] Za świadome spowodowanie niebezpieczeństwa dla zdrowia lub życia grozi.
[Sędzia] Na nim nigdy nie można polegać Zeus a ty co chiałbyś mu zrobić?
[Zeus] Przykuć do skały i niech mu orzeł wydziobuje codziennie wądrobe która codziennie mu odrośnie.
[Sędzia]Więc niech tak się stanie, bo i tak się spiesze. Rozprawę uznaję za zamknięta.
Rozejść się!