Napisz w formie listu opisz wspaniały wieczór spędzony z rodziną. Na 2 strony A5 czyli jedną stronę A4. Jak będzie mniej zgłaszam nadużycie. Proszę to pilne:***
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Droga Magdo...
Na początku mojego listu pragnę Cie gorąco pozdrowić i podzękować Ci za Twój ostatni list .
U mnie dzieje się naprawdę wiele , nie wiem od czego zacząc ... Ostatnie dni sa naprawdę wspaniałe, zaczęłam się dogadywac z rodzicami , co było bardzo trudne . Poza tym szkoła daje wiele do myślenia , poprawiłam stopnie i to zdumiewająco dobrze . Matematyka , która była dla mnie uciążliwa , opanowałam ją i idzie jak ''pestka'' . Nie potrafię Ci okazac mojego wielkiego rozradowania , że układa się tak cudownie . W przyszły piątek mam zawody w piłkę ręczną oczywiście jestem zawodowlona , iż trener wybrał mnie do głownego składu ale trochę mam tremę , że coś pójdzie nie tak.. No ale teraz przechodzę do sedna sprawy . Moja siostra miała niedawno urodziny i w związku z tym postanowiliśmy z rodzicami zrobić małą ucztę . Jednak nie przewidzieliśmy tego , że będzie tak okropna pogoda i większośc koleżanek Anki nie przyjedzie... Nie mogłam patrzec na jej smutną minę i łzy w oczach . Po raz pierwszy poczułam poczucie pomocy bliskiej mi osobie . Z początku nie wiedziałam co mam w ogóle zrobić , jednym słowem wielki ''mętlik '' w głowiek . Rózne myśli , może jakiś wypad do kina , ale pizza . ,, No nie'' to musi być coś lepszego pomyślałam . Zaangażowałam w mój super tajny plan rodziców , oczywiście zgodzili się do Ania jest ich ''oczkiem w głowie'' . Kupiliśmy trochę jedzenia , wypozyczyliśmy fajny film a na koniec mieliśmy coś specjalnego . Kiedy zbliżał się wieczór i Anka miała kłaść się spać poprosiłam ją o zejście na dół , rodzice siedzieli przy stole z wielkim prezentem dla mojej siostry , po wszystkim zaczęliśmy oglądać filmm.. No oczywiście , było miło ale czekałam na nalepsze , po skończoneym seansie. Przyszedł ten moment , do pokoju wjechał wielki tort z 12 świeczkami a wokół niego czerwone różne , byłam taka dumna z siebie , że tak cudonie to mi wyszło . Nie sądziłam , że potrafię dać tyle szczęścia i radości mojej siostrze .. Jej uśmiech był czymś bezcennym , a ja czułam ciepło wewnątrz mówiące , że jednak potrafię zdziałać cuda .
Kończę juz mój list , bo mam jeszcze wiele do zrobienia. Czekam na Twoją odpowiedź .
Twoja kochająca przyjaciółka Ola .
Drogi Andrzeju!
Dziękuję za list, który otrzymałem od Ciebie. Przepraszam, że nie pisałem przez długi czas, ale miałem ostatnio wiele spraw na głowie. Jak wiesz w moim województwie ferie trwają w najlepsze. Kilka dni temu z rodzicami pojechaliśmy w góry. Chcieliśmy mocno się wyszaleć na białym puchu. Tata i ja jeździmy na nartach, a mama na snowboardzie. Do hotelu wracaliśmy mocno zmęczeni, ale i jednocześnie radośni. Chciałbym Ci opisać wspaniały wieczór, który spędziliśmy przedwczoraj. Po powrocie z kolacji mama zaproponowała wspólną grę w karty. Zgodziłem się natychmiast, ponieważ takie propozycje ze strony rodziców padają dość rzadko. Zazwyczaj każdy jest bardzo zajęty, a po powrocie do domu padamy z nóg. Postanowilismy zacząć od prostej wojny, która szybko przeszła w zaciętą batalię. Niespodziewanie wygrał tata, który w szybkim czasie pozbył się swoich kart. Drugą rozgrywką był poker. Każdy z nas dobrze w niego gra i miał chrapkę na zwycięstwo. Szybko rozdzieliliśmy żetony i zaczęliśmy. Czas zleciał w mgieniu oka. Gdy spojrzałem na zegarek okazało się, że dochodzi już druga w nocy. Podliczyliśmy punkty i to ja okazałem się zwycięscą. Ale podczas tego wieczoru to nie to było najważniejsze. Udało nam się pogłębić nasze relacje i umocnić rodzinną więź. Oby więcej takich wieczorów! A Ty jak spędzasz wolny czas z rodziną? Napisz szybko, nie mogę się doczekać.
Pozdrawiam
Kamil