napisz w formie 12-15 zdan recenzje z filmu ogniem i mieczem
tylko nie z internetu
pomocy błagam dam ,,naj,, i dziękuje plis;) prosze
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Ogniem i mieczem’ to pierwsza, a jednoczesnie najlepsza, z cyklu tzw. wielkich polskich superprodukcji. Choc bardziej przypadla mi do gustu w formie serialu, znacznie rozbudowanego w stosunku do wersji kinowej, to jednak jest to film warty zobaczenia pod obiema postaciami, bo godnie nawiazuje do poprzednich ‘sienkiewiczowskich’ filmow Hoffmana. Najwiecej kontrowersji budzila i chyba do dzis budzi obsada. Mnie osobiscie najmocniejszym jej punktem wydaje się Aleksander Domogarow, czyli filmowy Bohun. To bodajze najbardziej wyrazista postac, żaden papierowy, wyidealizowany bohater, ale prawdziwy czlowiek z krwi i kosci. Bardzo podobali mi się tez Andrzej Seweryn, jako wladczy i budzacy szacunek ksiaze Jeremi Wisniowiecki, Wiktor Zborowski, jako naiwny i latwowierny olbrzym o niezwylkej sile – Podbipieta oraz .... Kowalewski, który znakomicie wcieli się w typowego szlachcica – sarmate, czyli kochajacego mocniejsze trunki Zaglobe. Niezbyt przypadl mi do gustu za to Michal Zebrowski jako Skrzetuski. Schematyczna postac rycerza w slniacej zbroi, w która aktor z marnym skutkiem stara się tchnac troche zycia. Pewnie w duzej mierze wina to scenariusza, bo w zadnym wypadku nie domawiam Zebrowskiemu umiejetnosci. W ksiazce ukochany Heleny także jest papierowym bohaterem i to znalazlo odbicie w filmie. Chyba nie do konca dobrym pomyslem było zaangazowanie Zbigniewa Zamachowskiego do roli Wolodyjowskiego. Aktor ten przez swe liczne znakomite wystepy utarl się w swiadomosci wielu widzow jako sympatyczny naiwniak i troche nieudacznik, a tu nagle ma grac ‘pierwszego rycerza Rzeczypospolitej’? Nie za bardzo to przekonujace. Jednak najwieksza pomylka było powierzenie roli Heleny Izabeli Scorupco. Nie wiem, czym kierowal się Hoffman przy tym wyborze. Czyzby obawial się, ze film nie przyciagnie do kin wystarczajacej ilosci widzow, wiec postawil na tego komercyjnego wabika? Może i Scorupco nadaje się nie dziewczyne Bonda, ale do znanej z ksiazkowych opisow Heleny nie jest nawet podobna z wygladu. Ze nie wspomne o jej kunszcie aktorskim, który mamy w tym filmie watpliwa przyjemnosc podziwiac. Strasznie irytujace sa tez sceny, ktoer wydaja sie wprowadzone po to, żeby Izabelka mogla dluzej poprzebywac na ekranie. Po co np. jej nagi sobowtor przemyka w jednej ze scen w tle? To i inne podobne zabiegi wywoluja tylko smiech na sali. Male zastrzezenia mam tez do Rzedziana. Przeciez u Sienkiewicza to nastoletni chlopak, wiec co tu robi Wojciech Malajkat? Co do przebiegu akcji, to jest ona spojna, niewiele w niej niepotrzebnych dluzyzn, ale przeciez ona zdazaja się nawet najlepszym. Nawet jeśli ktos nie czytal ‘Ogniem i mieczem’ nie powinien się zagubic w calej intrydze. Wszystko przebiega zgodnie z logika, nie ma pojawiajacych się i znikajacych bez sensu postaci. Pewne skroty były konieczne, by nie powstal pieciogodzinny moloch, na którym nikt nie wysiedzi w kinie i scenazysta bardzo dobrze w tym przypadku wywiazal się ze swego zadania. Nie do konca jednak rozumiem idee niektórych zmian w stosunku do powiesci, np. smierc Horpyny czy zniszczenie machiny oblezniczej w czasie walki o Zbaraz. Zupelnie niepotrzebne zmiany, choc pewnie wprowadzone w celu uatrakcyjnienia widowiska wybuchami i krwia. Watpliwa ta atrakcja. Te kilka minusow oczywiście nie uniemozliwia ogladania filmu z przyjemnoscia. Ciesza oko sceny batalistyczne, piekne krajobrazy. Scorupco az tak często się nie pojawia, a na reszte ‘wpadek’ spoglada się raczej z poblazanie. Ogolnie dobry film, który każdy powinien obejrzec chocby z patriotycznego obowiazku.
Pozdrawiam
(Nie jest z netia,pisane odręcznie)