-Witaj rycerzu ! Skory był ,byś mi pomóc ? - Powiedziała wyglądająca z okna ksieżniczka. Rycerz rozejrzał się dookoła i ujrzał księżniczkę wyglądającą z okna wieży. Twarz jej była mokra od łez. - Pomoge Ci ,tylko jak i w czym? - Moja macocha uwięziła mnie tu ,jestem tu już 2 dni. Musisz mi pomóc ,proszę. - Dobrze , pójdę do miejscowych po drabinę ,zaczekaj chwilkę śliczna księżniczko. -Dobrze ,tylko nie zapomnij o mnie ,bo powoli zaczynam tracić nadzieję ,że kiedykolwiek będę wolna. - Oczywiście ,ze będziesz wolna. Pędzę po ta drabinę. Rycerz pobiegł ile sił w nogach po drabinę ,przyniósł ją i wszedł po księżniczkę. Podziękowaniom nie było końca , księżniczka za uwolnienie oddała swoja rękę dzielnemu rycerzowi i żyli długo i szczęśliwie.
-Witaj rycerzu ! Skory był ,byś mi pomóc ? - Powiedziała wyglądająca z okna ksieżniczka.
Rycerz rozejrzał się dookoła i ujrzał księżniczkę wyglądającą z okna wieży. Twarz jej była mokra od łez.
- Pomoge Ci ,tylko jak i w czym?
- Moja macocha uwięziła mnie tu ,jestem tu już 2 dni. Musisz mi pomóc ,proszę.
- Dobrze , pójdę do miejscowych po drabinę ,zaczekaj chwilkę śliczna księżniczko.
-Dobrze ,tylko nie zapomnij o mnie ,bo powoli zaczynam tracić nadzieję ,że kiedykolwiek będę wolna.
- Oczywiście ,ze będziesz wolna. Pędzę po ta drabinę.
Rycerz pobiegł ile sił w nogach po drabinę ,przyniósł ją i wszedł po księżniczkę.
Podziękowaniom nie było końca , księżniczka za uwolnienie oddała swoja rękę dzielnemu rycerzowi i żyli długo i szczęśliwie.
-Przybyłem cię uratować młoda damo ponieważ męstwo cechuje właśnie prawdziwego rycerza!
-Dziękuję ale proszę już, uwolnij mnie!
-Dobrze,proszę! Zostałaś wolna!
-Dziękuję ci mój dobroczyńco ! W czymże mogę się odwzdzięczyć?
-Proszę podaruj mi rumaka.niestety mój ogier zginął podczas bitwy o zamek
-Dobrze, pójdziemy do mojego zamku i wybierzemy rumaka który ci się spodoba
-to zaszczyt !
-ależ to nie dorównuje twojemu czynowi!
.....