był sobie rycerz który miał żonę.żona ta go nie lubiła.pewnego dnia go zamordowała.kupił maskę żeby nikt się nie kapną i uciekała.Bardzo się bała w końcu zamieszkała w takim mieszkaniu,co spała z chłopem. i tyle nie pamiętam więcej to otym na 100procent
był sobie rycerz który miał żonę.żona ta go nie lubiła.pewnego dnia go zamordowała.kupił maskę żeby nikt się nie kapną i uciekała.Bardzo się bała w końcu zamieszkała w takim mieszkaniu,co spała z chłopem. i tyle nie pamiętam więcej to otym na 100procent
bo ja też ją miałam