cake1
)-Puść mnie! -Pobawię się tobą trochę i puszczę się wolno... nie przejmuj się, za godzinę umrzesz... -Nie mogę! -Możesz... zadać ci tortury, jakich nie doświadczyłeś w swoim nędznym życiu? -Nie! -Ależ tak, oczywiście. Nie ruszaj się, bo stracisz głowę, a tym razem nie jest to żadna ze śmiertelniczych metafor.... -Śmie...ni...czych.? - Zamilkij proszę. Teraz lepiej. Jesteś najgorszy z moich wszystkich ofiar. Jak dłużej nie będziesz cicho, zjem cię żywcem. Nawet nie poczujesz... -Mmmm.... -O, tak, dobrze że jesteś zakneblowany. Inaczej, nie mógłbym się powstrzymać.Dam ci pięć minut życia, póżniej pójdziemy do sali Tortur... wtedy już nie bedzie tak łatwo kotku...
-Pobawię się tobą trochę i puszczę się wolno... nie przejmuj się, za godzinę umrzesz...
-Nie mogę!
-Możesz... zadać ci tortury, jakich nie doświadczyłeś w swoim nędznym życiu?
-Nie!
-Ależ tak, oczywiście. Nie ruszaj się, bo stracisz głowę, a tym razem nie jest to żadna ze śmiertelniczych metafor....
-Śmie...ni...czych.?
- Zamilkij proszę. Teraz lepiej. Jesteś najgorszy z moich wszystkich ofiar. Jak dłużej nie będziesz cicho, zjem cię żywcem. Nawet nie poczujesz...
-Mmmm....
-O, tak, dobrze że jesteś zakneblowany. Inaczej, nie mógłbym się powstrzymać.Dam ci pięć minut życia, póżniej pójdziemy do sali Tortur... wtedy już nie bedzie tak łatwo kotku...
Pomogłam? :)