Napisz szczęśliwe zakończenie "chłopców z Placu Broni". Chodzi o to, zeby nemeczek nie umarł.
Katuś213
Pewnego dnia gdy Nemeczek był już tak słaby, że lekarze przypisywali mu jakieś dwa dni życia, jedna z pielęgniarek znalazła w jednej z sal szpitalnych lek, który mógł uratować Nemeczka. Od razu poszła do ordynatora, a ten pobiegł do domu chorego. Dał mu odpowiednią dawkę lekarstwa, a już po kilku godzinach chłopak poczuł się lepiej. Wieczorem odwiedzili go koledzy. Opowiadali jak minął dzień w szkole, i że wszystkie dzieci z klasy Nemeczka bardzo trzymają za niego kciuki, aby wyzdrowiał. Szczęśliwy chłopczyk zasnął, gdyż chłopcy poszli już do domów. Następnego dnia Nemeczek zjawił się już w szkole, a wszystkie koleżanki i koledzy powitali go brawami, uściskami i prezentami. Od tej pory chłopak bardzo dbał o swoje zdrowie i żył długo i szczęśliwie.
Mam nadzieję, że Ci się podoba, i że pomogłam :)