Niestety nie mam teraz czasu, żeby to napisać, ale mogę poddać Ci pomysł.
Możesz zmienić to, że Balladyna nie zabija Aliny, w związku z tym Alina wychodzi za Kirkora, a Balladyna zostaje u boku matki. Po jakimś czasie jednak wychodzi za Grabca i żyją długo i szczęśliwie. Czyli Balladyna nie stała się morderczynią i nie umarła, bo nie popełniła żadnej zbrodni.
Balladyna była miła dla swej siostry, nigdy niechciala dla niej żle. Gdy przyszło walczyć o Kirkora Balladyna nie rywalizowała z Aliną ale chciała by wygrała najlepsza. Gdy poszła zbierac maliny to nazbierala mniej od swej siostry. Gdy przyszły juz z lasu o kazało się że mają po tyle samo malin. Wiec Kirkor powiedział-niech we dwie zamieszkają przy mym boku. I żyli dłygo i szczęśliwie. Prosze bardzo:)
Niestety nie mam teraz czasu, żeby to napisać, ale mogę poddać Ci pomysł.
Możesz zmienić to, że Balladyna nie zabija Aliny, w związku z tym Alina wychodzi za Kirkora, a Balladyna zostaje u boku matki. Po jakimś czasie jednak wychodzi za Grabca i żyją długo i szczęśliwie. Czyli Balladyna nie stała się morderczynią i nie umarła, bo nie popełniła żadnej zbrodni.
Balladyna była miła dla swej siostry, nigdy niechciala dla niej żle. Gdy przyszło walczyć o Kirkora Balladyna nie rywalizowała z Aliną ale chciała by wygrała najlepsza. Gdy poszła zbierac maliny to nazbierala mniej od swej siostry. Gdy przyszły juz z lasu o kazało się że mają po tyle samo malin. Wiec Kirkor powiedział-niech we dwie zamieszkają przy mym boku. I żyli dłygo i szczęśliwie. Prosze bardzo:)