Wilkołaczka
Data: 03.09.2013 Poniedziałek Znów niespostrzeżenie pojawił się poniedziałek najgorszy dzień w tygodniu. Z wyjątkowym wysiłkiem wyczołgałam/łem się z łóżka. Pierwsza lekcja matma i tym samym klasówka. Ubrałam się i zjadłam w pośpiechu. Klasówka klasówkę ale nie mogłam się spóźnić na lekcje. Czas w szkole mijał powoli, bardzo powoli myślałam, że dłurzej tam nie wytrzymam. Naszczęście udało się dotrwać do końca... Po powrocie do domu nie miałam zamiaru brać się za zadania, ale musiałam. Rodzice wrucili z pracy później niż zwykle ale mi to nie przeszkadzało. Cały dom dla mnie. Zanim się spostrzegłam nadszedł wieczór. Więc umyłam sie najszybciej jak mogłam, ubrałam się w pizamę i wskoczyłam do łóżka. Nareszcie mogłam oidpocząć od chaosu poniedziałku.
Data:04.09.2013 Wtorek Kiedy poszłam do szkoły we wtorek, wiedziałam, że czekają mnie dziś 2 sprawdziany. Bardzo się bałam, gdyż nic nie umiałam mimo uczenia się kilka godzin.. Jednak, okazało się, że było to, co od dawna umiałam.Po długim, szkolnym dniu poszłam do mojej przyjaciółki. Bawiłyśmy się, oraz odrobiłyśmy razem lekcje. Nie widziałyśmy się dawno i musiałyśmy nadrobić parę spraw. po dwóch godzinach musiałam wracać do domu. Była 17.00 i czekał na mnie obiad sos z makaronem. Reszte dnia spędziłam czytając moją ulubioną ksiązkę. Kiedy ją skończyłam jak zwykle miałam oczy we łzach ze wzruszenia. Wiewiem kiedy poszłam spąć ale wiem, że było bardzo późno.
Data: 05.09.2013 Środa Nieposzłam do szkoły bo źle się poczułam. Miałam okropny katar i miałam gorączkę, ale były też dobre strony mogłam sie oddać swoim hobby. Przeczytałam kilka ksiązek i narysowałam kilka obrazków. Nawet nie zauwarzyłam kiedy zegar wybił 16.00. Rodzice wrusili i zaczeli sporzątać i gotować obiad. Mimo gorączki musiałam się wykąpac. Kiedy położyłam się w miękkim łóżku odrazu zasnęłam.
Data: 06.09.2013 Czwartek Po szkole przyszła do mnie kolezanka, żeby dać mi lekcje. Martwiła się, że nie było mnie w szkole i nie dałam jej znać z jakiego powodu.. Spędziłyśmy razem dwie godziny. Cały czas śmiejąc i żartując. Sama jej obecność dodała mi otuchy. Tym razem szłam spać z szerokim usmiechem pamiątając super plotki jakie mi opowiedziała.
Data: 07.09.3013 Piątek W piątek cały czas leżałam w łóżku i maząc o tym by wyjść na dwor. Choroba nie odpuszczała ale wreszcie miałam co robić, bo (imię kolożanki) przyniosła mi kilka zeszytów abym była na bieżąco z materiałem, ale tym razem nic mi się nie chciało robić. tylko lezałam w łóżku i mazyłam aż zasnęłam w oczekiwaniu na kolejny dzień. "Może wyzdrowieje do jutra" pomyślałam
Znów niespostrzeżenie pojawił się poniedziałek najgorszy dzień w tygodniu. Z wyjątkowym wysiłkiem wyczołgałam/łem się z łóżka. Pierwsza lekcja matma i tym samym klasówka. Ubrałam się i zjadłam w pośpiechu. Klasówka klasówkę ale nie mogłam się spóźnić na lekcje. Czas w szkole mijał powoli, bardzo powoli myślałam, że dłurzej tam nie wytrzymam. Naszczęście udało się dotrwać do końca... Po powrocie do domu nie miałam zamiaru brać się za zadania, ale musiałam. Rodzice wrucili z pracy później niż zwykle ale mi to nie przeszkadzało. Cały dom dla mnie. Zanim się spostrzegłam nadszedł wieczór. Więc umyłam sie najszybciej jak mogłam, ubrałam się w pizamę i wskoczyłam do łóżka. Nareszcie mogłam oidpocząć od chaosu poniedziałku.
Data:04.09.2013 Wtorek
Kiedy poszłam do szkoły we wtorek, wiedziałam, że czekają mnie dziś 2 sprawdziany. Bardzo się bałam, gdyż nic nie umiałam mimo uczenia się kilka godzin.. Jednak, okazało się, że było to, co od dawna umiałam.Po długim, szkolnym dniu poszłam do mojej przyjaciółki. Bawiłyśmy się, oraz odrobiłyśmy razem lekcje. Nie widziałyśmy się dawno i musiałyśmy nadrobić parę spraw. po dwóch godzinach musiałam wracać do domu. Była 17.00 i czekał na mnie obiad sos z makaronem. Reszte dnia spędziłam czytając moją ulubioną ksiązkę. Kiedy ją skończyłam jak zwykle miałam oczy we łzach ze wzruszenia. Wiewiem kiedy poszłam spąć ale wiem, że było bardzo późno.
Data: 05.09.2013 Środa
Nieposzłam do szkoły bo źle się poczułam. Miałam okropny katar i miałam gorączkę, ale były też dobre strony mogłam sie oddać swoim hobby. Przeczytałam kilka ksiązek i narysowałam kilka obrazków. Nawet nie zauwarzyłam kiedy zegar wybił 16.00. Rodzice wrusili i zaczeli sporzątać i gotować obiad. Mimo gorączki musiałam się wykąpac. Kiedy położyłam się w miękkim łóżku odrazu zasnęłam.
Data: 06.09.2013 Czwartek
Po szkole przyszła do mnie kolezanka, żeby dać mi lekcje. Martwiła się, że nie było mnie w szkole i nie dałam jej znać z jakiego powodu.. Spędziłyśmy razem dwie godziny. Cały czas śmiejąc i żartując. Sama jej obecność dodała mi otuchy. Tym razem szłam spać z szerokim usmiechem pamiątając super plotki jakie mi opowiedziała.
Data: 07.09.3013 Piątek
W piątek cały czas leżałam w łóżku i maząc o tym by wyjść na dwor. Choroba nie odpuszczała ale wreszcie miałam co robić, bo (imię kolożanki) przyniosła mi kilka zeszytów abym była na bieżąco z materiałem, ale tym razem nic mi się nie chciało robić. tylko lezałam w łóżku i mazyłam aż zasnęłam w oczekiwaniu na kolejny dzień. "Może wyzdrowieje do jutra" pomyślałam
Mam nadzieję, że pomogłam :)