Napisz streszczenie ,,Pieniążek rzymskiego chłopca napisał Włodzimierz Wajnert.
PaUlUsKa97
O zachodzie słońca rzymski kupiec Vitalius i jego syn Marcus wyjechali z puszczy na odkrytą przestrzeń. Tu wznosiła się duża, ludna osada. Ojciec wyjaśnił Marcusowi, że nazywa się Calissia. Przybysze zatrzymali się przed pierwszą chatą. Gospodarz, starzec w białej szacie, przyjął ich gościnnie. Konie Rzymian trzeba było wyprzęgnąć i napoić. Pomagał w tym Marcusowi Lech, syn gospodarza. Przyniósł im też naręcze świeżo skoszonej trawy. Wtedy rzymski chłopiec dostrzegł w ręku słowiańskiego rówieśnika sierp z brązu. Przyglądał mu się uważnie. Widząc jego zainteresowanie, Lech pociągnął gościa do chaty odlewnika. Chłopcy obserwowali, jak powstaje szpila z brązu, o ślimakowato zwiniętej główce. Odlewnik najpierw wypalił glinianą formę, wcześniej wypełniając ją woskiem. Pod wpływem wysokiej temperatury, panującej w piecu, wosk wypłynął, pozostawiając wewnątrz formy pustą przestrzeń. Teraz odlewnik wypełnił ją roztopionym brązem i odstawił formę na bok. Gdy wystygła rozbił ją i gotową szpilę podał Lechowi. Ten z kolei ofiarował ją Marcusowi. Rzymianin bardzo ucieszył się z prezentu, bo został wykonany specjalnie dla niego. Ze swej strony podarował słowiańskiemu chłopcu pieniążek z wizerunkiem cesarza Dioklecjana. Po osiemnastu wiekach taki pieniążek znaleziono w głębokim wykopie pod garaż, na przedmieściu Kalisza.
Konie Rzymian trzeba było wyprzęgnąć i napoić. Pomagał w tym Marcusowi Lech, syn gospodarza. Przyniósł im też naręcze świeżo skoszonej trawy. Wtedy rzymski chłopiec dostrzegł w ręku słowiańskiego rówieśnika sierp z brązu. Przyglądał mu się uważnie.
Widząc jego zainteresowanie, Lech pociągnął gościa do chaty odlewnika. Chłopcy obserwowali, jak powstaje szpila z brązu, o ślimakowato zwiniętej główce. Odlewnik najpierw wypalił glinianą formę, wcześniej wypełniając ją woskiem. Pod wpływem wysokiej temperatury, panującej w piecu, wosk wypłynął, pozostawiając wewnątrz formy pustą przestrzeń. Teraz odlewnik wypełnił ją roztopionym brązem i odstawił formę na bok. Gdy wystygła rozbił ją i gotową szpilę podał Lechowi. Ten z kolei ofiarował ją Marcusowi.
Rzymianin bardzo ucieszył się z prezentu, bo został wykonany specjalnie dla niego. Ze swej strony podarował słowiańskiemu chłopcu pieniążek z wizerunkiem cesarza Dioklecjana.
Po osiemnastu wiekach taki pieniążek znaleziono w głębokim wykopie pod garaż, na przedmieściu Kalisza.