Napisz streszczenie opowieści o pozyskaniu ognia tekstu w zwięzłej formie . Daje 20p i naj , bardzo was o to prosze pomużcie
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
nie wiem o co ci chodzi, ale chyba o robinsona kruzoe
Rozpalenie ognia przez Robinsona zaczeło się od paru nieuanych prób. Z początku chciał spróbować czy nie udałoby się go skrzesac przy pomocy noża. Nie było to skuteczne iż kamienie były zbyt miekkie do wywołania iskry. Korzystając z wiedzy, że Murzyni rozpalają ogień przy pomocy dwuch kawałków drewna zaczął pocierac je o siebie. Tarł bardzo długo, aż drewno się na grzało lecz wtedy zabrakło mu sił i wszystko ostygło. Robinson porzucił tymczasowo zamiar rozniecenia ognia. Po paru tygodniach Robinsonowi przyszła chęc rozpalenia ognia z powrotem. Poszedł więc do lasu poszukać hubki, ale zamiast niej znalazł spruchniały pień i zabral troche pruchna. Pierwsze próby były nie udane. Zrezygnowany Robinson chciał już dać sobie spokój gdy wybuchł mały płomień i zajeły się nim suche listki i gałązki.
myślę, że pomogłem liczę na naj :)
Robinson Kruzoe trafił na bezludna wyspe jego największym marzeniem było teraz rozpalenie opgniska. Robinson wzioł dwa kawałki drewna i zafczoł nimi pocierać, bez skutku. Następnego dnia kiedy robił pułapkę na kozy zauważył, że kiedy rzucił jeden z kamieni, buchneła iskra. Znalazł kamień który okazał się krzemieniuem i po kilku próbach rozpalił wreszcie ognisko. Wtedy zaczoł biegać i skakać i krzyczeć - Ogień !!!!
MAM DUŻO CZASU WIĘC JAKBY COŚCI W TYM PIERRSZYM NIE PASOWAŁO TO MASZ TU DRUGIE
Rozpalenie ognia przez Robinsona zaczeło się od paru nieuanych prób. Z początku chciał spróbować czy nie udałoby się go skrzesac przy pomocy noża. Nie było to skuteczne iż kamienie były zbyt miekkie do wywołania iskry. Korzystając z wiedzy, że Murzyni rozpalają ogień przy pomocy dwuch kawałków drewna zaczął pocierac je o siebie. Tarł bardzo długo, aż drewno się na grzało lecz wtedy zabrakło mu sił i wszystko ostygło. Robinson porzucił tymczasowo zamiar rozniecenia ognia. Po paru tygodniach Robinsonowi przyszła chęc rozpalenia ognia z powrotem. Poszedł więc do lasu poszukać hubki, ale zamiast niej znalazł spruchniały pień i zabral troche pruchna. Pierwsze próby były nie udane. Zrezygnowany Robinson chciał już dać sobie spokój gdy wybuchł mały płomień i zajeły się nim suche listki i gałązki.
MYŚLĘ ŻE POMOGŁAM xDDD