Cudzoziemcze w czarnej zbroi! Wiedz, że mnie przysięga wiąże, Nigdy mężem mym nie będzie Obcy król, ni obcy książę%u201D. Wanda, legendarna władczyni Krakowa,została prawdopodobnie wymyślona przez Wincentego Kadłubka.Wg Kroniki polskiej tegoż autora, Wanda po śmierci swego ojca Kraka objęła rządy w Krakowie. Legendarna władczyni odrzuciła propozycję zaślubin z pretendującym do tronu księciem niemieckim. Kronika wielkopolska (powstała ok. 1295 roku), mówi o samobójstwie księcia, i ofierze Wandy, która ofiarowała się bogom, topiąc się w Wiśle. J. Długosz nadał księciu niemieckiemu imię Rytygier, natomiast samobójstwo Wandy tłumaczył jej nienawiścią do Niemców. Wyspiański S. , Legenda I , Legenda II Wawel od wczesnego dzieciństwa był dla Stanisława Wyspiańskiego miejscem szczególnie nabrzmiałym znaczeniami, miejscem __ mistycznym. Artysta, którego ojciec "u stóp Wawelu miał pracownię", nie tylko słuchał krakowskich legend, ale brał też udział w dramatyzowanych ceremoniach z owymi legendami związanych: święcie wianków, którego kulminacyjnym momentem było ukazanie się łodzi Wandy otoczonej przez dziewczęta rzucające na wodę kwiaty. Pierwszą wersję dramatu o Wandzie napisał Wyspiański prawdopodobnie jako libretto operowe w Paryżu roku 1892. Następnie, już po powrocie do Krakowa, przerobił tekst całkowicie i opublikował własnym nakładem jesienią 1897roku pod tytułem Legenda. Publikacja dramatu - jak to było w zwyczaju Wyspiańskiego - nie oznaczała zakończenia pracy nad nim. Najwidoczniej niezadowolony z istniejącej wersji, poeta pracował dalej, tworząc w latach 1901-1902 i 1904 kolejne redakcje.Te skomplikowane dzieje kolejnych opracowań tematu pokazują, że w legendzie o Wandzie było coś, co Wyspiańskiego intrygowało, co pobudzało jego wyobraźnię, sprawiając, ze temat ten stał sie niemal jego obsesją. Od razu podkreślić trzeba, ze wersja poety zdecydowanie różni się od najbardziej popularnej opowieści o "Wandzie, co nie chciała Niemca". Temat miłości germańskiego witezia Rytygiera pojawia się w obu Legendach na drugim planie, a on sam występuje jedynie jako wódz najeźdźców, których potęga grozi zagładą młodemu państwu ojca Wandy - Kraka. Ten potężny niegdyś wódz, ukazany jest w chwili schyłku swego życia. Wraz z jego zgonem ginie stworzone przez niego królestwo. Jedyny ratunek to ofiarowanie się dziewiczej królewny Wandy pogańskiej bogini Żywii, będącej zarazem panią sił przyrody i królestwa zmarłych (zbliżonej nieco do greckiej Persefony). Owocem tej ofiary ma być moc, pozwalająca na spełnienie wielkiego czynu, którego cenę stanowi śmierć. Dowiedziawszy się o tym, Wanda decyduje się na poświęcenie swojego życia i złożywszy obrzędowe śluby, otrzymuje od boginek podwodnych - Rusałek, czarodziejski wieniec. Następnego dnia, dzięki jego mocy, pokonuje najeźdźców i wyzwala kraj. Stojąc u szczytu swych ludzkich możliwości, w jednej chwili upada, gdyż zgodnie z przysięga złożoną Żywii, musi jej oddać swe życie. Rzuca się w wody Wisły i spoczywa na jej dnie obok ojca, tworząc wraz z nim parę duchów opiekuńczych Wawelu i Krakowa. Tak wygladają losy Wandy w Legendzie I, której fabuła jest ostatnim ogniwem ciągu wydarzeń powołanych tylko poprzez aluzje a urastających do rozmiarów starożytnej tragedii. Krak jest bowiem- jak Edyp - nieświadomym zabójcą swego ojca, także Kraka, który został zamieniony w smoka przez króla wód Wiślana za to, że uwiódł jego wiecznie młodą córkę, Wiślanę. Młody Krak, podobnie jak oczarowany urodą Wiślany, zabija dla niej smoka, a sam zostaje jej kochankiem, nie wiedząc, ze w ten sposób dopuszcza się kazirodztwa z własna matką. Owocem tej kazirodczej miłości jest Wanda , podrzucona następnie do domu Kraka. Jako córka Wiślany, obdarzona jej urodą wzbudza miłość dwóch synów Kraka, swoich przyrodnich braci. Gdy w walce ginie ten, którego kochała, mści się na jego zabójcy, zabijając z kolei jego. Ofiarna śmierć Wandy, przyjmującej swój los zaprowadza pokój między siłami cywilizacji uosobionymi w Kraku - budowniczym Wawelu, a bóstwami Wisły - siłami pogańskiej natury. Będąc dzieckiem Kraka i Wiślany, Wanda otrzymuje moc potrzebną do ocalenia państwa ojca, po czym wraca do wody - do matki. W Legendzie II mit ten otrzymuje nowe, niepokojące oblicze - nie ma tu już mowy o finałowym ukojeniu, zaś zmarły Krak z króla-patrona zamienia się w Chochoła-Martwicę, uosobienie śmierci, i zostaje przez dziewczyny wiejskie rzucony w wodę, na podobieństwo Marzanny. Wanda, poświęcona Żywii, zostaje w tej wersji właściwie z nią utożsamiona, rzucając zarazem na naród czar, cignący go w głąb wód, ku zamkowi-złudzie. W finale piętrzącym symboliczne, często niejasne obrazy, Wanda-Żywia-Czarownica jest niesiona przez fale rzeki i goniona przez Kraka-Chochoła-Martwicę. Roztrzaskanie się promu królewny i jej śmierć jawi się jako akt uwolnienia narodu i od zabójczego czaru, i od martwoty zatruwajaącej wolę działania.
Cudzoziemcze w czarnej zbroi! Wiedz, że mnie przysięga wiąże, Nigdy mężem mym nie będzie Obcy król, ni obcy książę%u201D. Wanda, legendarna władczyni Krakowa,została prawdopodobnie wymyślona przez Wincentego Kadłubka.Wg Kroniki polskiej tegoż autora, Wanda po śmierci swego ojca Kraka objęła rządy w Krakowie. Legendarna władczyni odrzuciła propozycję zaślubin z pretendującym do tronu księciem niemieckim. Kronika wielkopolska (powstała ok. 1295 roku), mówi o samobójstwie księcia, i ofierze Wandy, która ofiarowała się bogom, topiąc się w Wiśle. J. Długosz nadał księciu niemieckiemu imię Rytygier, natomiast samobójstwo Wandy tłumaczył jej nienawiścią do Niemców. Wyspiański S. , Legenda I , Legenda II Wawel od wczesnego dzieciństwa był dla Stanisława Wyspiańskiego miejscem szczególnie nabrzmiałym znaczeniami, miejscem __ mistycznym. Artysta, którego ojciec "u stóp Wawelu miał pracownię", nie tylko słuchał krakowskich legend, ale brał też udział w dramatyzowanych ceremoniach z owymi legendami związanych: święcie wianków, którego kulminacyjnym momentem było ukazanie się łodzi Wandy otoczonej przez dziewczęta rzucające na wodę kwiaty. Pierwszą wersję dramatu o Wandzie napisał Wyspiański prawdopodobnie jako libretto operowe w Paryżu roku 1892. Następnie, już po powrocie do Krakowa, przerobił tekst całkowicie i opublikował własnym nakładem jesienią 1897roku pod tytułem Legenda. Publikacja dramatu - jak to było w zwyczaju Wyspiańskiego - nie oznaczała zakończenia pracy nad nim. Najwidoczniej niezadowolony z istniejącej wersji, poeta pracował dalej, tworząc w latach 1901-1902 i 1904 kolejne redakcje.Te skomplikowane dzieje kolejnych opracowań tematu pokazują, że w legendzie o Wandzie było coś, co Wyspiańskiego intrygowało, co pobudzało jego wyobraźnię, sprawiając, ze temat ten stał sie niemal jego obsesją. Od razu podkreślić trzeba, ze wersja poety zdecydowanie różni się od najbardziej popularnej opowieści o "Wandzie, co nie chciała Niemca". Temat miłości germańskiego witezia Rytygiera pojawia się w obu Legendach na drugim planie, a on sam występuje jedynie jako wódz najeźdźców, których potęga grozi zagładą młodemu państwu ojca Wandy - Kraka. Ten potężny niegdyś wódz, ukazany jest w chwili schyłku swego życia. Wraz z jego zgonem ginie stworzone przez niego królestwo. Jedyny ratunek to ofiarowanie się dziewiczej królewny Wandy pogańskiej bogini Żywii, będącej zarazem panią sił przyrody i królestwa zmarłych (zbliżonej nieco do greckiej Persefony). Owocem tej ofiary ma być moc, pozwalająca na spełnienie wielkiego czynu, którego cenę stanowi śmierć. Dowiedziawszy się o tym, Wanda decyduje się na poświęcenie swojego życia i złożywszy obrzędowe śluby, otrzymuje od boginek podwodnych - Rusałek, czarodziejski wieniec. Następnego dnia, dzięki jego mocy, pokonuje najeźdźców i wyzwala kraj. Stojąc u szczytu swych ludzkich możliwości, w jednej chwili upada, gdyż zgodnie z przysięga złożoną Żywii, musi jej oddać swe życie. Rzuca się w wody Wisły i spoczywa na jej dnie obok ojca, tworząc wraz z nim parę duchów opiekuńczych Wawelu i Krakowa. Tak wygladają losy Wandy w Legendzie I, której fabuła jest ostatnim ogniwem ciągu wydarzeń powołanych tylko poprzez aluzje a urastających do rozmiarów starożytnej tragedii. Krak jest bowiem- jak Edyp - nieświadomym zabójcą swego ojca, także Kraka, który został zamieniony w smoka przez króla wód Wiślana za to, że uwiódł jego wiecznie młodą córkę, Wiślanę. Młody Krak, podobnie jak oczarowany urodą Wiślany, zabija dla niej smoka, a sam zostaje jej kochankiem, nie wiedząc, ze w ten sposób dopuszcza się kazirodztwa z własna matką. Owocem tej kazirodczej miłości jest Wanda , podrzucona następnie do domu Kraka. Jako córka Wiślany, obdarzona jej urodą wzbudza miłość dwóch synów Kraka, swoich przyrodnich braci. Gdy w walce ginie ten, którego kochała, mści się na jego zabójcy, zabijając z kolei jego. Ofiarna śmierć Wandy, przyjmującej swój los zaprowadza pokój między siłami cywilizacji uosobionymi w Kraku - budowniczym Wawelu, a bóstwami Wisły - siłami pogańskiej natury. Będąc dzieckiem Kraka i Wiślany, Wanda otrzymuje moc potrzebną do ocalenia państwa ojca, po czym wraca do wody - do matki. W Legendzie II mit ten otrzymuje nowe, niepokojące oblicze - nie ma tu już mowy o finałowym ukojeniu, zaś zmarły Krak z króla-patrona zamienia się w Chochoła-Martwicę, uosobienie śmierci, i zostaje przez dziewczyny wiejskie rzucony w wodę, na podobieństwo Marzanny. Wanda, poświęcona Żywii, zostaje w tej wersji właściwie z nią utożsamiona, rzucając zarazem na naród czar, cignący go w głąb wód, ku zamkowi-złudzie. W finale piętrzącym symboliczne, często niejasne obrazy, Wanda-Żywia-Czarownica jest niesiona przez fale rzeki i goniona przez Kraka-Chochoła-Martwicę. Roztrzaskanie się promu królewny i jej śmierć jawi się jako akt uwolnienia narodu i od zabójczego czaru, i od martwoty zatruwajaącej wolę działania.