Opowiadanie pt. " Dzieciaki z osiedla " opowiada o trzech chłopcach , gdzie jeden z nich wplątał się w konflikt z handlarzami narkotyków. Pewnego razu ,gdy chłopcy skończyli grać w piłkę i zeszli do szatni. Serek usiadł na krańcu ściany, był bardzo smutny. Paweł jego kolega, podszedł i zapytał co się dzieje, ten odpowiedział mu historię z obozu, kiedy jeszcze Witek był fajny , a teraz to nawet piłki nie poda. Serek wrócił do domu i położył się na łóżku, gdy nagle do jego pokoju weszła ośmioletnia Wiola. Powiedziała ,że woła go Paweł. Serek szybko zerwał się z łóżka, nie przejmował się tym , że założył sweter na drugą stronę i innymi rzeczami.W kuchni zatrzymała go mama i zapytała gdzie idzie, on odpowiedział , że za 10 minut wróci. Kiedy wyszedł na zewnątrz , na ławce ujrzał Pawła, który na niego czekał. Gdy się przywitali ten dał mu karteczkę z numerem telefonu , który dał mu witek, gdyby zginął. Tak się stało ,Witek następnego dnia nie pojawił się na treningu. W pewnej chwili trener zwołał drużynę, pojawił się z nim tajemniczy mężczyzna. Był to policjant. Sprawdzając plecak Serka , martwił się , że znajda jego papierki po batonikach. Nagle Karol zaczął uciekać , trener w ostatniej chwili go złapał, znaleźli u niego narkotyki. Wtedy Serek i Paweł poszli po poradę do wujka Olka ,pokazali mu kartkę z telefonem. Wujek kazał przynieść telefon i zadzwonił. Okazało się ,że takiego numeru nie ma. Serek poszedł do domu, siedział sam, gdy nagle zadzwonił domofon.Odebrał.Był to Witek, potrzebował pomocy, bo uciekł z trzeciego piętra. Krew mu się lała z nogi. Wtedy zapukała mama. Zapyta się dlaczego krew prowadzi do nich pod drzwi , czy nic mu się nie stało. Wtedy zobaczyła Witka i skojarzyła chłopca ,że szuka go policja. Kazała sobie wszytko wyjaśnić, ale najpierw musiał zabandażować nogę. Gdy Witek zasnął Serek wszystko wytłumaczył mamie. Ona powiedziała ,że trzeba wezwać policję. witek to usłyszał. Kiedy Serek się kąpał przyszedł wujek Olek i tajemniczy mężczyzna. Okazało się , że witek uciekł. Serek bardzo się zmartwił , przecież było mu dobrze. Zapytał się wujka co będzie z witkiem, on odpowiedział , że blok był obserwowany przez policję i handlarze też tam byli, więc złapali Witka i handlarzy narkotyków Sprawa z Witkiem toczy się w sądzie, handlarzy złapano.jego postępowanie uczy nas , żebyśmy nie brali narkotyków, a przede wszystkim umieli o tym powiedzieć osobie dorosłej.
Opowiadanie pt. " Dzieciaki z osiedla " opowiada o trzech chłopcach , gdzie jeden z nich wplątał się w konflikt z handlarzami narkotyków.
Pewnego razu ,gdy chłopcy skończyli grać
w piłkę i zeszli do szatni. Serek usiadł na krańcu ściany, był bardzo smutny. Paweł jego kolega, podszedł i zapytał co się dzieje, ten odpowiedział mu historię z obozu, kiedy jeszcze Witek był fajny , a teraz to nawet piłki nie poda. Serek wrócił do domu i położył się na łóżku, gdy nagle do jego pokoju weszła ośmioletnia Wiola. Powiedziała ,że woła go Paweł. Serek szybko zerwał się z łóżka, nie przejmował się tym , że założył sweter na drugą stronę
i innymi rzeczami.W kuchni zatrzymała go mama i zapytała gdzie idzie, on odpowiedział , że za 10 minut wróci. Kiedy wyszedł na zewnątrz , na ławce ujrzał Pawła, który na niego czekał. Gdy się przywitali ten dał mu karteczkę z numerem telefonu
, który dał mu witek, gdyby zginął. Tak się stało ,Witek następnego dnia nie pojawił się na treningu. W pewnej chwili trener zwołał drużynę, pojawił się z nim tajemniczy mężczyzna. Był to policjant. Sprawdzając plecak Serka , martwił się , że znajda jego papierki po batonikach. Nagle Karol zaczął uciekać , trener w ostatniej chwili go złapał, znaleźli u niego narkotyki. Wtedy Serek i Paweł poszli po poradę do wujka Olka ,pokazali mu kartkę z telefonem. Wujek kazał przynieść telefon i zadzwonił. Okazało się ,że takiego numeru nie ma. Serek poszedł do domu, siedział sam, gdy nagle zadzwonił domofon.Odebrał.Był to Witek, potrzebował pomocy, bo uciekł z trzeciego piętra. Krew mu się lała z nogi. Wtedy zapukała mama. Zapyta się dlaczego krew prowadzi do nich pod drzwi
, czy nic mu się nie stało. Wtedy zobaczyła Witka i skojarzyła chłopca ,że szuka
go policja. Kazała sobie wszytko wyjaśnić, ale najpierw musiał zabandażować nogę. Gdy Witek zasnął Serek wszystko wytłumaczył mamie. Ona powiedziała ,że trzeba wezwać policję. witek to usłyszał. Kiedy Serek się kąpał przyszedł wujek Olek i tajemniczy mężczyzna. Okazało się , że witek uciekł. Serek bardzo się zmartwił , przecież było mu dobrze. Zapytał się wujka co będzie z witkiem, on odpowiedział , że blok był obserwowany przez policję i handlarze też tam byli, więc złapali Witka i handlarzy narkotyków
Sprawa z Witkiem toczy się w sądzie, handlarzy złapano.jego postępowanie uczy nas , żebyśmy nie brali narkotyków, a przede wszystkim umieli o tym powiedzieć osobie dorosłej.