Napisz streszczenie 9 rozdziału Hobbita tj."Beczki". Bardzo proszę pilne
śliczna2003Następnego dnia leśne elfy wyłapały resztę krasnoludów. Bilbo zdołał uciec w ostatniej chwili, ponieważ włożył pierścień i stał się niewidzialny. Hobbit podążał za nieprzyjaznymi istotami, zachowując bezpieczną odległość. Dotarli do jaskini, która prowadziła do rozjaśnionych i obszernych tuneli. Jeden z korytarzy zawiódł ich do sali króla. Krasnoludy rozzłościły swoim zachowaniem przywódcę leśnych elfów, dlatego rozkazał, by ich uwięziono. Bilbo przez wiele dni błąkał się po korytarzach lochów, cały czas mając na palcu magiczny pierścień. Wreszcie udało mu się odnaleźć celę Thorina. Przez dziurkę od klucza przekazał Dębowej Tarczy, że reszta krasnoludów też tu trafiła i wszyscy są cali i zdrowi.
Hobbit zdawał sobie sprawę, że tylko on może uwolnić przyjaciół. Bibo po kilku dniach odkrył, że pod pałacem płynie strumień, który po wypłynięciu za główną bramę wpadał do Leśnej Rzeki. Elfy używały go od czasu do czasu, by za jego pomocą spławiać puste beczki po winie do pobliskiego miasteczka, gdzie je napełniano.
Bilbo skradł klucze do cel krasnoludów śpiącemu strażnikowi i zaprowadził kompanów do królewskiej piwnicy. Wędrowcy wskoczyli do pustych beczek po winie, a po jakimś czasie elfy wepchnęły je przez specjalne drzwiczki do strumienia płynącego pod podłogą. Bilbo ledwo zdążył chwycić się ostatniej z beczek. Hobbit dzielnie walczył, by utrzymać się ponad powierzchnią wody. Z czasem wędrowcy wpłynęli na Leśną Rzekę. Bilbo co jakiś czas zeskakiwał na brzeg i zdobywał jedzenie. Hobbit z radością odkrył, że korony drzew stają się coraz rzadsze. Wiedział, że powoli opuszczają Mroczną Puszczę.
Hobbit zdawał sobie sprawę, że tylko on może uwolnić przyjaciół. Bibo po kilku dniach odkrył, że pod pałacem płynie strumień, który po wypłynięciu za główną bramę wpadał do Leśnej Rzeki. Elfy używały go od czasu do czasu, by za jego pomocą spławiać puste beczki po winie do pobliskiego miasteczka, gdzie je napełniano.
Bilbo skradł klucze do cel krasnoludów śpiącemu strażnikowi i zaprowadził kompanów do królewskiej piwnicy. Wędrowcy wskoczyli do pustych beczek po winie, a po jakimś czasie elfy wepchnęły je przez specjalne drzwiczki do strumienia płynącego pod podłogą. Bilbo ledwo zdążył chwycić się ostatniej z beczek. Hobbit dzielnie walczył, by utrzymać się ponad powierzchnią wody. Z czasem wędrowcy wpłynęli na Leśną Rzekę. Bilbo co jakiś czas zeskakiwał na brzeg i zdobywał jedzenie. Hobbit z radością odkrył, że korony drzew stają się coraz rzadsze. Wiedział, że powoli opuszczają Mroczną Puszczę.