Kaulitz
W wielki czwartek byłam w kościele na godzinę 12.55 , gdy wróciłam to , pomagałam mamie w przygotowania świąt . W wielki piątek też szłam do kościoła z koleżankami na 11.00 , gdy wróciłam poszłam z kuzynką na zakupy były wielki kolejki w sklepie więc do kasy czekałyśmy 30 minut , gdy wyszłyśmy z "Biedronki " to zaniosłam zakupy , i zagrałyśmy w siatkówkę . W wielką sobotę poszłam święcic pokarmu na godzinę 08.00 , jak wróciłam to zjedliśmy razem śniadanie w niedzielętak samo . i właśnie tak przeżyłam święta Wielkianocne ;D