Pewnego słonecznego dnia, gdy siedzieliśmy w klasie i czekaliśmy na panią wszedł dyrektor i ogłosił, że jedziemy do Krakowa, wszyscy byli zadowoleni, jechała cała nasza klasa no i jeszcze 3c i 2b :P W dzień wyjazdu wszyscy z niecierpliwością czekali na autokar(autobus) ,wreszcie nadjechał, wszyscy wsiedli i ruszyliśmy. Podróż trwała 1,30min. Gdy dotarliśmy stanęliśmy pod Bazyliką Mariacką była taka wielka , przerażająco ogromna, a za razem budziła w nas ciekawość była tak ładnie ozdobiona, przyjechaliśmy tu specjalnie aby obejrzeć właśnie tę cudowną budowlę. Weszliśmy do środka było tam mnóstwo ludzi , pełno obrazów ,figur, posągów i płaskorzeźb, niewyobrażałem sobie, że będzie tak pięknie. Gdy wracaliśmy do szkoły było nam tak smutno, że nie zostaliśmy dłużej. Nigdy nie zapomnę tej jakże cudownej wycieczki. Było bardzo ciekawie. Ahh.....!!!!!
Pewnego słonecznego dnia, gdy siedzieliśmy w klasie i czekaliśmy na panią wszedł dyrektor i ogłosił, że jedziemy do Krakowa, wszyscy byli zadowoleni, jechała cała nasza klasa no i jeszcze 3c i 2b :P W dzień wyjazdu wszyscy z niecierpliwością czekali na autokar(autobus) ,wreszcie nadjechał, wszyscy wsiedli i ruszyliśmy. Podróż trwała 1,30min. Gdy dotarliśmy stanęliśmy pod Bazyliką Mariacką była taka wielka , przerażająco ogromna, a za razem budziła w nas ciekawość była tak ładnie ozdobiona, przyjechaliśmy tu specjalnie aby obejrzeć właśnie tę cudowną budowlę. Weszliśmy do środka było tam mnóstwo ludzi , pełno obrazów ,figur, posągów i płaskorzeźb, niewyobrażałem sobie, że będzie tak pięknie. Gdy wracaliśmy do szkoły było nam tak smutno, że nie zostaliśmy dłużej. Nigdy nie zapomnę tej jakże cudownej wycieczki. Było bardzo ciekawie. Ahh.....!!!!!