Napisz sprawozdanie z wycieczki klasowej w góry według planu
PLAN
1wyjazd na wycieczke
2podróż
3miejsce zamieszkania
4wycieczkowe atrakcje;
a)piesze
b)ognisko
c)gry i zabawy
d)dyskoteka
5moja ocena wycieczki
POCZONTEK
Wczoraj wieczorem wróciliśmy z trzydniowej wycieczki w góry.Podróżwowliśmy specjalnie wynajętym autokarem.Pojechała z nami pani wychowawczyni i tata Piotra Kowalskiego
Wyjechaliśmy wczesnym rankiem w piątek .................................
PROSZE O POMOC TYLKO CZEBY BYŁO ORGINALNIE !!!!!!!!!!!!!!!
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
POCZONTEK
Wczoraj wieczorem wróciliśmy z trzydniowej wycieczki w góry.Podróżwowliśmy specjalnie wynajętym autokarem.Pojechała z nami pani wychowawczyni i tata Piotra Kowalskiego
Wyjechaliśmy wczesnym rankiem w piątek, a podróż zajęła nam 10 godzin. Mieszkaliśmy w obrzydliwym pensjonacie, gdzie w łazience chodził karaluchy, a za szafą było ginazdo os. Pani bbyla zajęta flirtowaniem z barmanem, więc nie zapewniła nam żadnych atrakcji. Była straszna nuda. Chodziliśmy tylko z tatą Piotkra na wycieczki piesze, które były strasznie męczące. Wieczorem zrobiliśmy ognisko, ale trochę spaliliśmy trawy, dlatego kierownik pensjonatu bardzo się zdenerwował. Kazał nam jak najszybciej opuścić pensjonat. Nie było nam żal. W dordze powrotnej urządziliśmy dyskotekę w autokarze, co z kolei zirytowało kierowcę. Wysadził nas na stacji benzynowej i odjechał. Pani była zdruzgotana. Szczególnie, że ów barman nie odpowiadał na jej miłosne smsy. Nie żebym wiedział, po prostu patrzyłem pani przez ramię.
Uważam, że ta wycieczka to jedna wielka katastrofa. Następnym razem na pewno nie wybiorę się z tą panią gdziekolwiek.
Wczoraj wieczorem wróciliśmy z trzydniowej wycieczki w góry.Podróżwowliśmy specjalnie wynajętym autokarem.Pojechała z nami pani wychowawczyni i tata Piotra Kowalskiego
Wyjechaliśmy wczesnym rankiem w piątek o godzinie 6.30 z pod naszej szkoły. podróż była długa, dlatego mieliśmy 5 postoi. w końcu dotarliśmy na miejsce około godziny 13.00. Wysiedliśmy z autokaru, a przed nami stał bardzo ładny domek pod nazwą ''w górach''. pozajmowaliśmy pokoje które były 3-4 osobowe, rozpakowaliśmy się i o 14.30 zeszliśmy na obiad. Po posiłku był czas wolny, dokończylimy się rozpakowywać i zaczeliśmy zabawę. Nauczyciele wymyślili ,że ten kto wygra zabawę dostanie nagrodę. Bawiliśmy się w chowanego, ale po całym ośrodku, więc było bardzo fajnie, schowałam sie na poddaszu. minęło bardzo dużo czasu i pomyślałam, że o mnie zapomnieli, więc wyszłam z ukrycia. Na ole okazało sie że każdy mnie szukał z przerażeniem, że mogło mi sie coś stać. ich miny były bezcenne kiedy mnie zobaczyli. Okazało się że wygrałam całą zabawę, więc dostałam obiecaną nagrodę w postaci batonika..
nastepnego dnia pobudka była o godzinie 8.00. O 10.30 byliśmy umuwieni z przewodnikiem, który wpierw zrobił nam małe przeszkolenie, a o 10.30 wyruszyliśmy w góry. na poczatku było bardzo fajnie, zwiedzaliśmy różne miejsca ( wpisz tu rożne atrakcje turystyczne w górach) , ale potem wędrówka stała się bardzo ciężka i wszystkich zaczęły boleć nogi, dlatego opiekunowie zarządzili powrót.
Okolo 15 byliśmy spowrotem w ośrodku. wychowawczyni powiedziała, że o 18 będzie dyskoteka, wszyscy bardzo sie ucieszyli. Przed dyskoteką były oczywiście różne gry i zabawy typu: berek, ciuciu babka itp. o 18 wyszliśmy na stołówkę gdzie miała być dyskoteka. Było bardzo fajnie, wszyscy świetnie się bawili i leciala bardzo fajna muzyka. o 21 wszyscy rozeszli się do pokoi i szykowali się do snu.
ostatniego dnia pobudka była znowu o 8.00, okolo 12 pojechaliśmy do zakopanego tam wszyscy świet się bawili ponieważ było dużo atrakcjii typu wessołe miasteczko, targi, stoiska z pamiątkami, różne konkursy. powrót był o godzinie 16.00. w pensjonacie wychowawczyni wymyśliła konkurs, który polegał na tym że mieliśmy znaleźdź najciekawsze skarby natury.Niektórzy przynosili, patyki, rośliny, a my z dziewczynami z pokoju przyniosłyśmy kamień w kształcie serca, piórko i zdjęcie wiewiórki. nasze skarby pokazywaliśmy na ognisku o 18.00. wychowawczyni uznała,że wszystkie skarby są wspaniałe i każdem wręczyła po cukierku. na ognisku były kiełbaski i pieczony chleb, śpiewaliśmy piosenki i opowiadaliśmy śmieszne historie.
o 12.00 był wyjazd i około godziny 18.30 byłam w domu.
moim zdaniem była to wspaniała wycieczka pełna wrażeń i emocji. mam nadzieję,że będzie takich więcej :)