Dnia 29 kwietnia 2008 roku nasza szkoła wybrała się do teatru na adaptację lektury Aleksandra Fredro "Zemsta". Godzina zbiórki pod szkołą była ustalona na 8:30. Pod Teatr dowiozły nas 3 autokary i 2 minibusy jakie często zdarza się widzieć na normalnych drogach. Gdy dojechaliśmy uczniowie mogli skorzystać z szatni,lub od razu przejść na widownie. Gdy wszyscy już zajęli odpowiednie miejsca,przedstawienie zaczęło się. Ogólnie spektakl był bardzo humorystyczny a aktorzy zagrali wyśmienicie. Osobiście najbardziej podobał mi się Papkin grany przez Grzegorza Jurasa i Cześnik którego grał Edward Wnuk.Klara(Urszula Sadowińska) i Wacław(Paweł Okraska) grali wspaniale zakochaną parę a Podstolina, w której role wcieliła się Dorota Bochenek była wręcz oszałamiająco podobna do mojego osobistego wyobrażenia,kiedy czytałem książkę.Scenografia i stroje były ogólnie bardzo dobrze przygotowane a aktorzy wspaniale grali swoje rolę.W czasie spektaklu na sali panowała cisza i skupienie przerywane czasami wybuchami śmiechu.Gdy przedstawienie się skończyło na sali były słychać głośne i długie brawa dla aktorów.Przed drogą powrotną odbyło się oczywiście liczenie uczniów,a gdy już przyjechaliśmy pod szkołę,uczniowie mogli iść do swoich domów.Przedstawienie było bardzo humorystyczne i ciekawe.Myślę, że uczniowie którzy nie pojechali na ten spektakl mają czego żałować a ja osobiście byłbym za częstszymi wyjazdami do teatru. myślę ze pomogę ci daj dużo
Dnia 29 kwietnia 2008 roku nasza szkoła wybrała się do teatru na adaptację lektury Aleksandra Fredro "Zemsta". Godzina zbiórki pod szkołą była ustalona na 8:30. Pod Teatr dowiozły nas 3 autokary i 2 minibusy jakie często zdarza się widzieć na normalnych drogach. Gdy dojechaliśmy uczniowie mogli skorzystać z szatni,lub od razu przejść na widownie. Gdy wszyscy już zajęli odpowiednie miejsca,przedstawienie zaczęło się. Ogólnie spektakl był bardzo humorystyczny a aktorzy zagrali wyśmienicie. Osobiście najbardziej podobał mi się Papkin grany przez Grzegorza Jurasa i Cześnik którego grał Edward Wnuk.Klara(Urszula Sadowińska) i Wacław(Paweł Okraska) grali wspaniale zakochaną parę a Podstolina, w której role wcieliła się Dorota Bochenek była wręcz oszałamiająco podobna do mojego osobistego wyobrażenia,kiedy czytałem książkę.Scenografia i stroje były ogólnie bardzo dobrze przygotowane a aktorzy wspaniale grali swoje rolę.W czasie spektaklu na sali panowała cisza i skupienie przerywane czasami wybuchami śmiechu.Gdy przedstawienie się skończyło na sali były słychać głośne i długie brawa dla aktorów.Przed drogą powrotną odbyło się oczywiście liczenie uczniów,a gdy już przyjechaliśmy pod szkołę,uczniowie mogli iść do swoich domów.Przedstawienie było bardzo humorystyczne i ciekawe.Myślę, że uczniowie którzy nie pojechali na ten spektakl mają czego żałować a ja osobiście byłbym za częstszymi wyjazdami do teatru. myślę ze pomogę ci daj dużo