Dnia 21 grudnia w pałacowej salowi odbyły się jasełka. Jasełka te były wyjątkowe ,gdyż oprócz podstawowych postaci wystąpiły m.in. diabły. Opiekunowie postarali się o dekoracje ,które były cudne i dostosowane do potrzeb inscenizacji. Zaopatrzyli się również w sztuczny śnieg ,którym przydzielona osoba psikała. Wyglądało to jak ,by działo się to naprawde. W I akcie wystąpiły anioły w szopce ,jeszcze bez Maryji i Józefa. Anioły sprzątały szopkę. Dochodziło pomiędzy nimi do sprzeczek ,który ma czyścić to ,uczelnić szopkę itp. W II akcie wystąpiły diabły ,które z swoim królem Lucyferem objaśniały plan jak pozbyć się Syna Bożego. Diabły były odpowiednio skarakteryzowane ,czyli miały całą czarną twarz plus ich strój czarny ,czyli ogon,rogi i widły. Wyglądały jak prawdziwe. Swoją rolę odegrały cudownie. Mówili z krzykiem ,wręcz krzyczeli. W III akcie mogliśmy oglądać dwóch pasterzy przy ognisku. Rozmawiali ze sobą na różne tematy. Przy całej tej rozmowie kosztowali pieczonych ziemniaków. Po długiej rozmowie położyli się i zasneli. Po kilku minutach na scene weszły anioły. Zaczęły wrzeszczeć , tym wrzaskiem obudzili pasterzy. Prosili ich ,aby poszli do małego Jezuska. W IV akcie pojawił się Herod i jego żołnierze. Król Herod miał zamiar zabić Syna Bożego ,gdyż małe dzieciątko zajeło by jego miejsce na tronie. W V akcie pojawiła się Święta rodzina i pasterze. Nie zabrakło aniołów. Po kilku minutach dotarli królowie. Złożyli dary. Darami była mirra, kadzidło i złoto. Dotarły diabły z Herodem. Wszyscy chcieli zabić Jezuska. Ale nie dali się bohaterowie. Pokonali Heroda i diabły. Wszystko zakończyło się dobrze. Podobał mi się całokształt tych jasełek . Dekoracje i stroje były przecudne. Za takie jasełka dałabym 1 miejsce na całym świecie.
Dnia 21 grudnia w pałacowej salowi odbyły się jasełka. Jasełka te były wyjątkowe ,gdyż oprócz podstawowych postaci wystąpiły m.in. diabły. Opiekunowie postarali się o dekoracje ,które były cudne i dostosowane do potrzeb inscenizacji. Zaopatrzyli się również w sztuczny śnieg ,którym przydzielona osoba psikała. Wyglądało to jak ,by działo się to naprawde. W I akcie wystąpiły anioły w szopce ,jeszcze bez Maryji i Józefa. Anioły sprzątały szopkę. Dochodziło pomiędzy nimi do sprzeczek ,który ma czyścić to ,uczelnić szopkę itp. W II akcie wystąpiły diabły ,które z swoim królem Lucyferem objaśniały plan jak pozbyć się Syna Bożego. Diabły były odpowiednio skarakteryzowane ,czyli miały całą czarną twarz plus ich strój czarny ,czyli ogon,rogi i widły. Wyglądały jak prawdziwe. Swoją rolę odegrały cudownie. Mówili z krzykiem ,wręcz krzyczeli. W III akcie mogliśmy oglądać dwóch pasterzy przy ognisku. Rozmawiali ze sobą na różne tematy. Przy całej tej rozmowie kosztowali pieczonych ziemniaków. Po długiej rozmowie położyli się i zasneli. Po kilku minutach na scene weszły anioły. Zaczęły wrzeszczeć , tym wrzaskiem obudzili pasterzy. Prosili ich ,aby poszli do małego Jezuska. W IV akcie pojawił się Herod i jego żołnierze. Król Herod miał zamiar zabić Syna Bożego ,gdyż małe dzieciątko zajeło by jego miejsce na tronie. W V akcie pojawiła się Święta rodzina i pasterze. Nie zabrakło aniołów. Po kilku minutach dotarli królowie. Złożyli dary. Darami była mirra, kadzidło i złoto. Dotarły diabły z Herodem. Wszyscy chcieli zabić Jezuska. Ale nie dali się bohaterowie. Pokonali Heroda i diabły. Wszystko zakończyło się dobrze. Podobał mi się całokształt tych jasełek . Dekoracje i stroje były przecudne. Za takie jasełka dałabym 1 miejsce na całym świecie.