Ostatnio byłam z klasą na wycieczce. Pojechaliśmy na mecz piłki noznej. Był to fascunujący mecz. Bardzo ciekawy i pełen emocji. Siedzieliśmy wszyscy na trybunach. Czekaliśmy na rozpoczęcie. Kiedy się zaczęło usiedliśmy, i zaczeliśmy jeść popcorn. Kibicowaliśmy naszej ulubionej drużynie. Podczas przerwy,poszliśmy do sklepu kibica i kupiliśmy szaliki. Po przerwie wróciliśmy na miejsca. Napięcie z każdą chwilą rosło. Pragnęliśmy,aby nasza drużyna piłkarska zwyciężyła. Emocje były coraz większe i większe. Nagle jeden z piłkarzy przejął piłkę,biegł coraz szybciej,szybciej i...GOLLL!!!!!!!!!! Byliśmy szczęśliwi. Skoczyliśmy na równe nogi.Zaczęliśmy skakać,krzyczeć. Kiedy wróciliśmy nadal byliśmy radośni. Opowiadaliśmy znajomym o tym fascynującym meczu. I tak skończył się ten cudowny dzień.
Ostatnio byłam z klasą na wycieczce. Pojechaliśmy na mecz piłki noznej. Był to fascunujący mecz. Bardzo ciekawy i pełen emocji. Siedzieliśmy wszyscy na trybunach. Czekaliśmy na rozpoczęcie. Kiedy się zaczęło usiedliśmy, i zaczeliśmy jeść popcorn. Kibicowaliśmy naszej ulubionej drużynie. Podczas przerwy,poszliśmy do sklepu kibica i kupiliśmy szaliki. Po przerwie wróciliśmy na miejsca. Napięcie z każdą chwilą rosło. Pragnęliśmy,aby nasza drużyna piłkarska zwyciężyła. Emocje były coraz większe i większe. Nagle jeden z piłkarzy przejął piłkę,biegł coraz szybciej,szybciej i...GOLLL!!!!!!!!!! Byliśmy szczęśliwi. Skoczyliśmy na równe nogi.Zaczęliśmy skakać,krzyczeć. Kiedy wróciliśmy nadal byliśmy radośni. Opowiadaliśmy znajomym o tym fascynującym meczu. I tak skończył się ten cudowny dzień.